"Wszyscy jesteśmy tacy sami" takie hasło połączyło dzieci z czterech bielskich placówek oświatowych w Międzynarodowym Dniu Osób Niepełnosprawnych.
Długi łańcuch rąk wzdłuż całej ulicy Brodzińskiego w Bielsku-Białej stworzyli podopieczni i uczniowie czterech bielskich placówek oświatowych: Przedszkola Integracyjnego nr 1, Szkoły Podstawowej nr 6 Integracyjnej, Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 17 i Gimnazjum nr 13 z Oddziałami Integracyjnymi.
Połączyła ich wspólna idea - w Międzynarodowym Dniu Osób Niepełnosprawnych, w samo południe, postanowili pokazać swoją jedność wszystkim okolicznym mieszkańcom, a także dać znać koleżankom i kolegom - zwłaszcza niepełnosprawnym z różnymi dysfunkcjami - że mają wielu pamiętających o nich rówieśników.
Tworzeniu łańcucha rąk towarzyszyło hasło: "Wszyscy jesteśmy tacy sami". A sama akcja zakończyła szkolne spotkania, w czasie których uczniowie prezentowali swoje najróżniejsze talenty.
- Nasi uczniowie i w ogóle osoby niepełnosprawne są coraz bardziej widoczne w społeczeństwie, ale chcieliśmy zaznaczyć ich obecność jeszcze wyraźniej. Dlatego do wspólnego łańcucha zaprosiliśmy także mieszkańców osiedla - mówi Natalia Trela, dyrektor SP nr 6 Integracyjnej. - Z okazji Międzynarodowego Dnia Osób niepełnosprawnych, w naszej szkole co roku przygotowujemy także Turniej Talentów. Nasze dzieci niepełnosprawne pokazują co potrafią, w czym są dobre, prezentują swoje talenty, szczególne umiejętności. A są to umiejętności niesamowite: jedna dziewczynka pokazywała swoją znajomość języka migowego, chłopak chwalił się znajomością stolic europejskich, inna dziewczynka strzelaniem z łuku, inny chłopczyk pisze książki. Swoim talentem popisywały się także szkolne gimnastyczki.
Co roku, w Dniu Osób Niepełnosprawnych, bielska "Szóstka" zaprasza do siebie także szczególnych gości - osoby, które mimo swojej niepełnosprawności odnoszą sukcesy w różnych dziedzinach życia. W tym roku odwiedziła ich Magda Konior - utytułowana sztangistka, zdobywczyni czołowych lokat w polskich i międzynarodowych turniejach w wyciskaniu sztangi. Razem ze sportsmenką był obecny jej trener - Stanisław Mirochą.
- Tego rodzaju spotkania to sygnał zarówno dla naszych uczniów, jak i ich rodziców, że niepełnosprawność nie ogranicza pasji, że jeśli tylko starcza nam chęci i zapału, wszystko jest możliwe - mówi dyrektor Natalia Trela.