20 września 1984 r. biskup Bednorz skierował go do Jaworzynki. Nowy proboszcz zatroszczył się o dobro materialne wspólnoty: m.in. dokończył budowę domu katechetycznego, wybudował kaplicę Królowej Pokoju na Zapasiekach. Dzięki jego wielkiej życzliwości w parafii na swoich rekolekcjach gościła tu młodzież oazowa i wielu innych wspólnot z archidiecezji katowickiej i diecezji bielsko-żywieckiej.

Ale wielką troska księdza laureata był i jest każdy człowiek, którego spotykał, a także tradycja, zwyczaje i dzieje Ziemi Cieszyńskiej i górali śląskich. To dzięki jego zachętom, dziś niemal każdy mieszkaniec Jaworzynki z dumą nosi swój strój regionalny - zwłaszcza podczas ważnych uroczystości rodzinnych, kościelnych czy państwowych.

Szczera i gorliwa modlitwa to też cechy, które wyróżniają księdza laureata. Kiedy w czerwcu tego roku przyjechał do parafii pochodzący stąd misjonarz - biskup Wiesław Krótki, by odprawić swoją biskupią Mszę św. prymicyjną, podkreślał, że jest przekonany, iż to właśnie ksiądz prałat przyczynił się do tego wyróżnienia dla Kościoła "na krańcu Polski" - tam, gdzie granice Polski, Słowacji i Czech. Biskup Krótki wspominał wtedy: "Kiedy w lutym przyszła wiadomość o nominacji, zadzwoniłem do księdza proboszcza, a on z ogromną radością mi powiedział: - Ojcze biskupie, myśmy się modlili w twojej intencji każdego dnia! Zażartowałem: - To wymodliliście! To wasza wina!".

W 2004 ks. Palarczyk został diecezjalnym duszpasterzem rolników. W tym roku ksiądz prałat przeszedł na emeryturę.