Do świątyni wnieśli figurę strażacy. W niedzielę o 18.00 figura nawiedzi bielską świątynię św. Maksymiliana.

Już po 17.00 wierni z Pewli zgromadzili się w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa na modlitewnym oczekiwaniu. O 18.00 w asyście policyjnej samochód-kaplica dotarł na parafialny dziedziniec, gdzie przy dźwiękach orkiestry odbyło się pierwsze powitanie nawiedzającej parafię figury - znaku obecności św. Michała Archanioła. - Już ponad 150 dni św. Michał jest w Polsce - przypominał ks. Rafał Szwajca CSMA, czuwający nad przebiegiem peregrynacji. - Figura, wykonana z białego marmuru, przedstawia Księcia Wojsk Niebieskich w stroju rzymskiego legionisty, z mieczem, którym broni nas od złego.

W uroczystej procesji ze sztandarem parafii przeniesiono figurę do kościoła, gdzie proboszcz ks. Kazimierz Joniec nałożył koronę na głowę św. Michała Archanioła - na znak rozpoczęcia peregrynacji w parafii, a delegaci wiernych wypowiedzieli słowa powitania. - Obdarz nas odwagą, zapałem, jednością i miłością. Daj nam serce słuchające i gotowe pójść na twoim głosem. Święty Michale Archaniele, w twoje ręce składamy dzieło odnowy naszych serc, rodzin i całej - prosili parafianie.

- Możemy się cieszyć Twoją obecnością przez trzy kolejne, święte dla nas dni. Przychodzisz do nas pełen mocy i łaski. Wskazujesz nam Boga jako źródło wszelkiego dobra, miłości, prawdy, piękna. Wiemy, że jeśli tylko nie zabraknie nam wiary, możesz nam pomóc, a nawet uzdrowić, uleczyć - dodawał proboszcz.

Wraz z figurą do Pewli dotarł ks. Krzysztof Stanula, michalita, który poprowadzi parafialne czuwania modlitewne i konferencje na temat św. Michała Archanioła.