Kilkunastomiesięczna Jagódka i jej brat bliźniak Wojtuś dzielnie forsują wszystkie przeszkody w nietypowym ogrodzie. A jeszcze niedawno ich mama Ewa Kurdziel martwiła się, jak będzie z ich poruszaniem się...
U moich bliźniaków po urodzeniu stwierdzono asymetrię i pediatra od razu nas skierował tutaj. Wojtuś uczestniczył w zajęciach pół roku, Jagoda – rok. Ale proszę zobaczyć, jak zaczęły chodzić, to ich teraz dogonić nie mogę – śmieje się Ewa Kurdziel z Tresnej. Maluchy pani Ewy są jednymi z wielu najmłodszych mieszkańców powiatu żywieckiego, którzy od 15 lat korzystają z nowoczesnej pomocy Centrum Rehabilitacyjno-Edukacyjnego dla Dzieci, prowadzonego przez Fundację Pomocy Dzieciom, tuż przy parku Habsburgów. Dla najmłodszych, chorych, niepełnosprawnych i upośledzonych dzieci właśnie oddano do użytku kolejne miejsca – wspaniały ogród i tzw. plac zabaw (bardziej służy rehabilitacji) oraz dwukondygnacyjny budynek z nowoczesnymi salami i gabinetami terapeutycznymi, który dobudowano do istniejącego obiektu.
Istotny szczegół
Ogród już służy terapii, edukacji i rekreacji najmłodszych. To ponad 8 tys. mkw. powierzchni. Na jego terenie można swobodnie poruszać się pieszo, na wózkach inwalidzkich i rowerach. Ścieżki pokrywają nawierzchnie o różnych strukturach i fakturach, takich, jakie dzieci mogą spotkać na co dzień – bruk drewniany, kostka, żwir, płyty kamienne, trawa, schodki, wzniesienia. Dla wielu z nich to ogromne przeszkody... Rosną tu także rośliny o różnych kolorach i zapachach, budowie liści, kwitnące w różnych porach roku. Wydzielono część, w której dzieci prowadzą swój ogródek – hodują warzywa, wykorzystywane później podczas zajęć kulinarnych. Na placu zabaw zamontowano urządzenia rozwijające sprawność ruchową. – Większość dzieci, które korzystają z pomocy centrum, ma zaburzenia integracji sensomotorycznej – mówi Renata Błecha, prezes fundacji i dyrektor centrum. – Zupełnie inaczej odbierają bodźce wzrokowe, zapachowe, dotykowe. Są nadwrażliwe bądź niedowrażliwe. Dlatego każdy element ogrodu ma służyć właściwej stymulacji bodźców. W uroczystym otwarciu ogrodu uczestniczyły dzieci, Renata i Krzysztof Błechowie – założyciele fundacji, a także zaproszeni goście – pomysłodawcy, projektanci i wykonawcy ogrodu, dobroczyńcy fundacji i Antoni Szlagor, burmistrz Żywca. Był również ks. Janusz Talik, wikariusz żywieckiej konkatedry Narodzenia NMP, który poświęcił także nowy budynek centrum.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się