Potrzebujemy Ducha Świętego, który ożywia, uzdrawia i chce być z nami - podkreślają uczestnicy Niedzieli Ewangelizacyjnej w Żywcu.
Spotkanie pełne niespodzianek, znakomitej muzyki (z koncertem zespołu Trzecia Godzina Dnia na finał) - nieco zagadkowych zaproszeń, a z całą pewnością - spotkanie pełne Ducha Świętego - to czekało na wszystkich, którzy zdecydowali się w niedzielę, 9 czerwca na podróż do... Rio, na Światowe Dni Młodzieży. Ale to Rio znalazło się... w Żywcu!
Ta Niedziela Ewangelizacyjna nawiązywała do wielkiego wydarzenia, jakie będzie miało miejsce od 23 do 28 lipca w brazylijskim Rio de Janeiro. Wtedy to, na kolejnych Światowych Dniach Młodzieży spotkają się tam młodzi z Papieżem Franciszkiem.
Prezentacje ŚDM, które już za nami i tych najbliższych, były ważną częścią żywieckiego święta, ale nie najważniejszą. Najważniejsze było spotkanie z żywym, działającym w naszej rzeczywistości Jezusem. Wszak hasło tegorocznych ŚDM to słowa z Ewangelii wg św. Mateusza: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody" (Mt 28,19). I takimi głosicielami Dobrej Nowiny chcą być organizatorzy Niedzieli Ewangelizacyjnej z różnych wspólnot spotykających się na Żywiecczyźnie.
Świętowanie rozpoczęło się „Spotkaniem na szczycie” - czyli Mszą św. o godz. 12.30 w konkatedrze Narodzenia NMP. A następnie przeniosło się żywieckiego amfiteatru „Pod Grojcem”. Cieszyło się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców Żywca i wielu gości, którzy wspólnie odśpiewali pod żywieckim niebem Koronkę do Bożego Miłosierdzia.
Jedni czekali na koncerty muzyczne, towarzysząc w entuzjastycznej konferensjerce siostrze Darii. Inni - na wspólnotową modlitwę o uzdrowienie, jeszcze inni chcieli poprosić o modlitwę wstawienniczą czy wyspowiadać się. Także ci, którzy borykają się z przerastającymi ich problemami, mogli skorzystać z rozmowy ze wspólnotami spotykającymi się u ojców franciszkanów w Rychwałdzie - m.in. Krucjatą Wyzwolenia Człowieka czy Wspólnoty Trudnych Małżeństw „Sychar”.
Kilkaset osób przybyło na modlitwę o uzdrowienie, którą poprowadzili ojcowie franciszkanie z Rychwałdu, pokazując jak wielka jest potrzeba takiego wspólnotowego zwracania się do Jezusa w najtrudniejszych życiowych sytuacjach.