Wspólna modlitwa chrześcijan różnych wyznań w ewangelicko-augsburskim kościele Zbawiciela w Bielsku-Białej była centralnym wydarzeniem Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w naszej diecezji.
Nawiązując do Ewangelii o spotkaniu z Samarytanką, ksiądz biskup podkreślał, iż Bóg przychodzi do nas spragniony naszej jedności i to On otwiera nam bramy do niej. Chce naszego dobra i wskazuje, że tym dobrem jest On sam.
- Pragnienie głoszenia innym Chrystusa i niesienia światu Jego orędzia pojednania uświadamia jak wielkim paradoksem jest podział chrześcijan. Jak bowiem niewierzący będą mogli przyjąć orędzie Ewangelii, skoro sami chrześcijanie, choć wszyscy powołują się na tego samego Chrystusa, są między sobą podzieleni? Musimy przemawiać jednym głosem, uwierzyliśmy największej Miłości, że miłość Boga odmieniła nasze życie. Zdajemy sobie sprawę, jak podziały i uprzedzenia osłabiają ewangelizację współczesnego świata. Nie możemy godzić się z trudnym dziedzictwem podzielonego chrześcijaństwa, przejętym od poprzednich pokoleń uczniów Chrystusa, którzy nie poradzili sobie z wielkością daru jednego Kościoła, jednej wspólnoty i jednej wiary.
Ksiądz biskup dodał, iż upragniona jedność wymaga pokory wewnętrznego nawrócenia, gotowości przebaczenia i pojednania, odważnego poszukiwania prawdy oraz modlitwy o otwarcie na Boże natchnienia. - Czego oczekuje od nas Bóg? Abyśmy byli jedno. I tak to Boże daj... - zakończył biskup Tadeusz Rakoczy.
Na zakończenie nabożeństwa obaj biskupi wspólnie udzielili błogosławieństwa wszystkim uczestnikom modlitwy w Bielsku-Białej.
- Nie mogło nas tu dziś zabraknąć - mówi Zbigniew Gebauer. - Członkowie bielskiego Klubu Inteligencji Katolickiej od 30 lat modlą się o jedność co miesiąc we wspólnocie, a w modlitwie indywidualnej - codziennie. Choć wciąż nie ma między nami pełnej jedności, to jednak widzimy jak bardzo wiele się w ciągu tych lat zmieniło, jak wiele przedsięwzięć podejmujemy wspólnie,
- Najlepszym przykładem jak wiele się zmienia, jest braterska przyjaźń naszych biskupów - Tadeusza Rakoczego i Pawła Anweilera. Są dla nas wzorem jak powinny wyglądać nasze relacje - dodaje Marta Kurbiel.
- Nie ma miłości bez jedności - podkreśla Ewa Borkowska. - Nie można mówić, że kocha się Chrystusowy Kościół, jeśli nie walczy się o tę jedność. Dlatego tutaj jesteśmy.