Członkowie podbeskidzkiej „Solidarności”, wierni parafii Opatrzności Bożej w Białej i mieszkańcy Bielska-Białej modlili się razem 13 grudnia - w 31. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.
Przedstawiciele „Solidarności” z Marcinem Tyrną - przewodniczącym zarządu regionu - przybyli pod swoim sztandarem na Mszę św. koncelebrowaną pod przewodnictwem ks. dr. Andrzeja Mojżeszki, proboszcza parafii w Białej.
Po Eucharystii modlili się i złożyli kwiaty przed tablicą znajdującą się na ścianie kościoła. Ufundowali ją w 2006 roku, w 25. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Upamiętnia ona ludzi podbeskidzkiej „Solidarności” więzionych, internowanych, prześladowanych i walczących o wolną Polskę w latach 1981-1989.
W czasie Mszy św., która była Eucharystią roratnią, ks. Andrzej Mojżeszko tłumaczył najmłodszym, dlaczego akurat tego dnia w kościele gości poczet sztandarowy „Solidarności” i co wydarzyło się 13 grudnia 1981 roku.
Zaprosił do wspólnej modlitwy w intencji tych, którzy poświęcili życie i zdrowie za wolność Polski, a także zaapelował, by dbać o pamięć tamtych dni. W modlitwie pamiętano również o ks. Józefie Sanaku, długoletnim proboszczu parafii Opatrzności Bożej w Białej i kapelanie „Solidarności”.
„Solidarność” zaprasza serdecznie także jutro - w piątek 14 grudnia - na godz. 17.30 do bielskiej katedry św. Mikołaja. Podczas uroczystej Mszy św. w intencji Ojczyzny, zostanie poświęcony witraż, przedstawiający postać patrona „Solidarności” - błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki.
Witraż ten został ufundowany przez indywidualnych darczyńców, komisje zakładowe „Solidarności” oraz zarząd regionu Podbeskidzie. Jak zapowiadają organizatorzy, w uroczystości weźmie udział Józef Popiełuszko, brat księdza Jerzego.
Witraż, który ma aż sześć metrów kwadratowych powierzchni, powstał w bielskiej pracowni Jolanty i Adama Wuttke.
Obecna parafia katedralna św. Mikołaja, w latach stanu wojennego była schronieniem dla działaczy zdelegalizowanej „Solidarności”, tu działało Duszpasterstwo Ludzi Pracy, tu proboszczem jest kapelan podbeskidzkich związkowców ks. Zbigniew Powada.