W Hałcnowie członkowie wspólnot służby liturgicznej, Oazy Młodzieżowej i Domowego Kościoła rozpoczęli nowy rok formacyjny.
– Nasza wspólnota to dla nas najlepsza, rewelacyjna droga do świętości – im jesteśmy bliżej Pana Boga, tym jesteśmy bliżsi sobie w małżeństwie – mówią Irena i Józef Lachowie z Rajczy. 8 września, podczas uroczystej inauguracji nowego roku formacyjnego w hałcnowskim sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, otrzymali z rąk biskupa Piotra Gregera błogosławieństwo na drogę posługi pary rejonowej Ruchu Domowego Kościoła w rejonie Żywiec II.
Podobnie jak oni o swoich wspólnotach mówili pozostali uczestnicy spotkania: ministranci, lektorzy, członkowie scholek liturgicznych, wspólnot Dzieci Maryi, zespołów misyjnych i innych grup formacyjnych. – Powakacyjny dzień wspólnoty, to dla nas czas, żeby się spotkać ze znajomymi z rekolekcji, ale też zastanowić, co dalej z moją formacją w Ruchu Światło–Życie – czy potrafię już podjąć posługę animatora – mówi Monika Rokowska z Zagórnika.
– Jestem tutaj, żeby być z ludźmi, którzy żyją wartościami ważnymi także dla mnie – podkreśla jej koleżanka, Magda Gontko. – Oaza daje oparcie. Świadectwo obecności tylu osób – dzieci, moich rówieśników i rodzin – dodaje sił, żeby nadal iść tą drogą.
– Miałem dzisiaj mecz, ale to spotkanie jest ważniejsze. Ono mi daje moc do dawania świadectwa o mojej przynależności do Chrystusa, kiedy wracam do szkoły, gdzie nie wszyscy podzielają moje poglądy – mówi Andrzej Branny z Cieszyna Mnisztwa. – Dzięki naszemu proboszczowi ks. Cezaremu Dulce, możemy spotykać się w oazowej wspólnocie parafialnej. Tu spotykamy równie wspaniałych duszpasterzy, którzy chcą być z młodzieżą – cieszy się Asia Molek z Bestwiny.
– Wakacyjne rekolekcje oazowe, to czas nabierania sił, przygotowania przed wyjściem na pustynię – w trudną codzienność – mówi Paweł Starczynowski ze Strumienia. – Dziś na nowo sobie to uświadamiam. Chcę służyć wspólnocie Kościoła. Oaza jest po to, żeby ożywiać wspólnotę parafialną, ożywiać liturgię. Nna tym mi zależy.
W homilii biskup Piotr Greger, nawiązując do obchodzonego 8 września święta Narodzenia NMP, mówił: – Formując się we wspólnotach, grupach parafialnych, nie zapominacie o obowiązku uczestnictwa w katechezie szkolnej. Proszę was, dawajcie wobec swoich rówieśników w klasie żywe świadectwo, że jesteście uczniami Chrystusa i pragniecie Go naśladować. Jednocześnie uczcie się odwagi bycia człowiekiem wiary na wzór Tej, która nie zwątpiła, ale bezgranicznie zaufała i ukazała siłę swojej wiary; która pomaga nam w kształtowaniu ducha ofiary i pokazuje, jak trwać z Jezusem, aby wytrwać.
Na zakończenie uroczystości biskup udzielił specjalnego błogosławieństwa nowym animatorom oazy młodzieżowej oraz małżeństwom Domowego Kościoła, które podejmują posługę par odpowiedzialnych za poszczególne rejony. Wszyscy oni otrzymali także świece oazowe. Wśród nich byli Iwona i Stanisław Cinalowie z Wieprza koło Andrychowa, odpowiedzialni za powstającą diakonię Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Stanisław przystąpił do KWC w 1980 roku. Ich wspólna przyszłość, służba idei trzeźwości i wolności, zaczęła się 23 lata temu od bezalkoholowego wesela. – Widzimy potrzebę ożywienia idei Krucjaty – podkreślają. – Dla nas to najbardziej atrakcyjny sposób na życie. Dążymy do tego, żeby ta atrakcyjność była powszechnie przyjmowana. Widzimy wielką szansę na nową wiosnę tego ruchu. Chcemy zwrócić uwagę, jak ważna jest wspólnota ludzi, którzy żyją ideałami krucjaty na co dzień. My swoją wspólnotę znaleźliśmy u ojców franciszkanów w Rychwałdzie. Tutaj w ostatni weekend września odbędą się rekolekcje członków i sympatyków KWC. Marzymy o powołaniu diecezjalnej diakonii wyzwolenia.
– To dla nas wyróżnienie i dar, który trzeba będzie pogodzić z obowiązkami zawodowymi i rodzinnymi – dodają Irena i Józef Lachowie z Rajczy, nowa para rejonu Żywiec II. –Chcemy służyć wszystkim kręgom rodzin w naszym rejonie, będąc w ścisłej łączności z naszym moderatorem i parą diecezjalną.
Do grona animatorów oazy młodzieżowej, którzy otrzymali błogosławieństwo, dołączyła także Agnieszka Popardowska z Hałcnowa. – To wydarzenie jest dla mnie umocnieniem w wierze – mówi. – Jestem wśród ludzi, którzy tak jak ja, chcą służyć innym, chcą wzrastać w wierze, dawać świadectwo, że Pan Bóg jest najważniejszy. Jestem bardzo wdzięczna moim rodzicom, że dziś mogłam tu być i otrzymać takie wyróżnienie. Dedykuję im ten wielki dzień mojego życia.