W przeddzień uroczystości odpustowej w sanktuarium św. Jakuba w Szczyrku odbyło się otwarcie kolejnego odcinka Beskidzkiej Drogi św. Jakuba. Grupa pielgrzymów pokonała odcinek z Koconia do Rychwałdu. Wybiera się też do Santiago de Compostela.
Zaczęło się od miłej niespodzianki. Kiedy cała grupa ze szczyrkowskiego Bractwa Jakubowego dotarła do Koconia, okazało się, że na miejscu czeka spora grupa wędrowców z różnych stron Polski, m.in. z parafii św. Jakuba w Nysie, a także z Zabrza. Była też rodzina znanego sportowca Tomasza Adamka: jego żona i córki, a wszystkich serdecznie witał proboszcz ze Ślemienia – ks. Tadeusz Augustynek. – Byłem zaskoczony tak liczną grupą – przyznaje ks. kan. Andrzej Loranc, kustosz Sanktuarium św. Jakuba w Szczyrku, jeden z pielgrzymów. – Kolejną niespodzianką było dla nas bardzo gościnne przyjęcie w maryjnym sanktuarium na Jasnej Górce koło Ślemienia – mówią pielgrzymi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.