Z motyką na słońce

W „Józefowie”. – Początek lat 90. Mamy jeszcze przed oczami komunę, nasze tygodnie kultury chrześcijańskiej, tłumy w kościołach, a tu jeden z kolegów rzuca hasło: powinniśmy zorganizować dom opieki. Popatrzyliśmy na niego jak na istotę z innej planety – mówi Elżbieta Kralczyńska, prezes bielskiego KIK-u.

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 07/2015

dodane 12.02.2015 00:00
0

Kiedy stoimy rano na przystanku, to nieraz sąsiadki mówią: „A chce się wam tak codziennie jeździć? I to aż do Cygańskiego Lasu? Nie lepiej w domu posiedzieć?”. Ano nie lepiej! Jak człowiek sam siedzi w domu, to myśli o starości, o chorobach. I nic mu się już nie chce. A tam nie ma czasu na takie myślenie! – opowiadają seniorki – uczestniczki zajęć w „Józefowie” w Bielsku-Białej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..