Ja zaś negatywnie oceniam liczne i prowadzone na dużą skalę praktyki premiowania lekarzy za wypisywanie recept na konkretne leki. Praktyka ta dotyczy niemal wszystkich firm farmaceutycznych. Najczęstszą formą wypłaty jest wynagrodzenie za wypełnienie ankiety traktowane jak udział w badaniach naukowych.
Mój lekarz dwukrotnie przepisał mi leki homeopatyczne o czym nie był łaskaw mnie nawet poinformować. O fakcie, że nabywam lek homeopatyczny dowiadywałem się już w aptece. Prosiłem wtedy o zmianę na lek "standardowy" a po drugim razie i najwyraźniej niewysłuchanej prośbie aby lekarz nie przepisywał mi już więcej takich leków, zmieniłem samego lekarza. Dodam, że leki homeopatyczne w moim przypadku były dwukrotnie droższe niż zwykłe leki farmakologiczne. Mają się o co bić "homeopaci".
@uwaga Raczej w skuteczności modlitwy nie może być mowy o naukowym dowodzie na jej skuteczność a nie o jej racjonalizmie. Jeśli przyjmiemy filozofię katolicką, wynikającą z dogłębnej analizy otaczającego nas wszechświata i zachodzących w nim zależności, opartą na wierze i rozumie, wtedy modlitwa jest jak najbardziej racjonalna. Gdyby ktoś twierdził, że na skuteczność modlitwy ma naukowe dowody, wówczas przyznałbym Ci rację, tak jednak nikt ze świadomych swej wiary katolików nie czyni ani też księża tak nie nauczają. Dokładnie o to samo chodzi z homeopatią. Nie może tutaj być mowy o naukowym potwierdzeniu jej skuteczności, natomiast jej skuteczność może opierać się jedynie na wierze i właśnie o tym trzeba informować pacjentów, gdyż w przeciwnym razie jest to oszustwo.
@MałaDroga: błąd logiczny - filozofia katolicka nie wynika z dogłębnej analizy otaczającego nas wszechświata, a jako że z fałszywego założenia może wyniknąć cokolwiek, to z Twojego zdania może wynikać cokolwiek, również to, że na Marsie żyją człekokształtne pomidory.
Skuteczność homeopatii nie zależy od wiary lub niewiary. Tej skuteczności po prostu nie ma, i tu nie ma o czym dywagować. Tu chodzi tylko o kasę nabijaną producentom pseudoleków homeopatycznych.
O tym, że naukowo udowodniono, iż witamina C nie ma żadnego działania terapeutycznego to już nikt nie napisze, bo koncerny farmaceutyczne maja w tym biznes. Na samym "leczeniu" witaminą C zarabiają dosłownie miliardy...
syntetyczna wit c to owszem - ale naturalna, lewoskrętna, to ma i to ogromne znaczenie i działanie - poczytaj o tym jak się nią leczył jej odkrywca. (A jak się ją otrzymuje - z wysuszonych i sproszkowanych owoców bogatych w te witamine jak np. acerola.)
Pewnego razu żona dała mi receptę, abym poszedł do apteki po leki dla małego dziecka, naszej wnuczki. Ogromne było moje zdziwienie kiedy w aptece dano mi "leki" homeopatyczne. Nie wziąłem i od razu poszedłem z receptą do lekarki która je wypisała. Oświadczyłem jej,
- Skoro przychodzimy z dzieckiem do lekarza, to chcemy je leczyć lekarstwami. Gdybyśmy chcieli dziecko leczyć czarami, to poszlibyśmy do szamana.
Lekarka się obruszyła, jednak wytłumaczyłem jej, że nie życzę sobie leczenia dziecka czarami.
- W homeopatii najważniejsze jest, według twórcy homeopatii, potrząsanie.
W niektórych produktach jest tak małe stężenie substancji, że można to porównać, - Wlać 100 gr preparatu w Australii do oceanu. - Po miesiącu zaczerpnąć wodę w Bałtyku. - To jest odpowiednie stężenie leku w homeopatii.
Kasa jednak jest jednak nieporównanie większa niż z syntezy i produkcji odpowiednich leków.
W niektórych produktach jest tak małe stężenie substancji, że można to porównać, +++++ Mylisz się. Bierzesz 1 cząsteczkę substancji "leczniczej" rozpuszczasz ją W CAŁEJ MATERII WSZECHŚWIATA. Potem bierzesz do roztworu jeszcze milion takich samych wszechświatów.
W sumie kłamia - preparat nie ma szans być aż tak oczyszczony ;P
płakac się chce jak czytam te posty . W szczególności pana Jerzyka. Zero świadomości w leczeniu. Lek syntetyczny nie leczy ale zalecza. Zgroza bierze gdy widzę jak mamusie czy tatusiowie bezmyślnie wierzą w takie "leczenie". Od trzydziestu lat odkąd zaczęłam sama decydować o swoim zdrowiu ja i moje dzieci nie tknęły szkodliwych antybiotyków. A już żądanie leków od lekarzy zakrawa na totalną ignorancję własnego zdrowia. Szczerze , jeśli już musiałabym podać dziecku lek podałabym " szkodliwą homeopatię" . Uważacie ,że tam jest cukier to tak sobie myślcie .Zanim to wzięłam po raz pierwszy jakieś właśnie 30 lat zapoznałam się ze stroną leczniczą oraz techniczną , a publikacje szeroko rozpowszechniane przez tzw . "prawdziwe media" nigdy nie były dla mnie wiarygodne. I nie będą , gdyż za swoje zdrowie ponoszę jedynie ja odpowiedzialność
Akurat tu się z panem Jerzykiem zgadzam. A że lekarka się obruszyła, to zrozumiałe. Podważa Pan jej wiarygodność zagrażając jednocześnie źródłu dodatkowych dochodów.
Nie rozumiem w czym problem bo przeciez od zawsze wiadomo, ze ''leki'' homeopatyczne to zwykle cukierki, ktorych dzialania NIKT NIGDY nie potwierdzil, a nadal sa w sprzedazy nabijajac kieszenie euraczami producentom tego gowna....eh
Proponuje krytykantom,zeby sprobowali homeopatii. Ja nie jestem fanka, uzylam tylko dwa razy w zyciu, przy czym za 1 razem nie wiedzialam,ze to lek homeopatyczny, za 2 razem kupilam w akcie desperacji bo nie mialam czasu isc do lekarza. Pomoglo i to niemal w trybie natychmiastowym. To,ze nie umiemy udowodnic mechanizmu dzialania (pamiec wody,czy inne tego typu zasady) nie oznacza,ze lek nie dziala. Tak jak przed odkryciem penicyliny leczono za pomoca pajeczyny w chlebie -dzialalo, a nikt nie mial pojecia o antybiotykach...
A u mnie było tak, że aptekarka poleciła i sprzedała mi lek na wymioty dla dziecka. Podawałam go dziecku przez dwa dni, ale nie było najmniejszej poprawy, więc poszłam z dzieckiem do lekarza, który przepisał normalne leki. Drugim razem polecono mi w aptece homeopatyczny lek na kaszel (tym razem dla mnie). Nie pomógł chociaż brałam go przez wiele dni, odtąd nigdy nikt mnie nie namówi na te homeopatyczne czary mary. Ciekawe dlaczego skoro homeopatia jest taka wspaniała, nie ma leków homeopatycznych na naprawdę ciężkie schorzenia typu nowotwory, choroby serca, choroby psychiczne itd.
"To,ze nie umiemy udowodnic mechanizmu dzialania (pamiec wody,czy inne tego typu zasady) nie oznacza,ze lek nie dziala."
Mylisz się. Właśnie o to chodzi, że nie działa. Gdyby działał, to by było to widać. Równie dobrze mogłaś nie brać żadnych tabletek i też byś wyzdrowiała. Homeopatia ma taką samą skuteczność jak modlitwa, czyli zerową.
Inaczej mówiąc, w tym momencie nawet nie ma co dywagować, czy jest coś takiego jak pamięć wody czy nie, bo żadne statystyki nie pokazują skuteczności homeopatii, takie są po prostu obserwacje. Innymi słowy: nawet gdyby pamięć wody istniała (a nie istnieje), to i tak nie zmienia faktu, że homeopatia nie działa.
Modlitwa, jako rozmowa człowieka z Bogiem, jest skuteczna, tak samo jak skuteczna jest rozmowa dziecka z ojcem. A to, czy ojciec da dziecku cukierka zamiast obiadu, to zupełnie inna sprawa.
Homeopatie, stosuje wielu moich znajomych, także w środowisku lekarskim z 100 % skutecznością-oficjalnie sie nie przyznają.Stosują ja także plitycy, królowa brytyjska itp.to że homeopatia działa to akurat nie ma wątpliwości.Jesli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.Firmy farmauceutyczne tracą kasę a kościół ideologię cierpienia
100% skuteczność, jak już facio chcesz kłamać to rób to z głową - nie ma na świecie lekarstwa z taką skutecznością, a Ty zasuwasz że cukierki są tak skuteczne w leczeniu;)
1). Im dłużej żyję, tym w mniejszym poważaniu mam Jej Majestat Elżbietę II.
2). Z jednej strony pisze pan o "100%" skuteczności a z drugiej używa pan określenia "ideologia cierpienia". Jest więc pan klasycznym przykładem laickiego zabobonu. Laicki zabobon - niby paradoks a jednak coś bardzo powszechnego. Gdy się odrzuci Boga pustkę wypełnia właśnie coś takiego. Wypisz wymaluj pani Bieńkowska w wywiadzie dla Vivy.
Nie wiem dlaczego Polscy księza szukaja problemów tam gdzie ich nie ma.Homeopatie stosuje sie w Niemieckich , Szwecki szpitalach z skutecznoscia.Wiedza, że działa.U nas najlepiej dać antybiotyk, ludzia wypisać leki które jedynie lecza objawy anie przyczynę. Ludzie otwórzcie wreszcie oczy w Europie sie znas śmieją. Homeopatia działa(oczywiście nie na wszystko) poczytajcie na innych portalac , forach.Nie dajcie sobie wmówić ciemnoty.To że się coś kościołowi nie podoba nie znaczy że jest złe
Nie wiem dlaczego Polscy księza szukaja problemów tam gdzie ich nie ma.Homeopatie stosuje sie w Niemieckich , Szwecki szpitalach z skutecznoscia.Wiedza, że działa.U nas najlepiej dać antybiotyk, ludzia wypisać leki które jedynie lecza objawy anie przyczynę. Ludzie otwórzcie wreszcie oczy w Europie sie znas śmieją. Homeopatia działa(oczywiście nie na wszystko) poczytajcie na innych portalac , forach.Nie dajcie sobie wmówić ciemnoty.To że się coś kościołowi nie podoba nie znaczy że jest złe
Homeopatyczny marketing? Jest coś takiego? Ile w mediach jest reklam leków homeopatycznych? A ile reklam tradycyjnych leków i suplementów, które homeopatia każe odstawić?
Ok, możemy dywagować nad tym czy homeopatia leczy czy nie, ale pamiętajmy, że to za medycyna akademicką kryje się wielka forsa, pazerne koncerny farmaceutyczne i interes w tym aby pacjenta nie wyleczyć a uzależnić od leków.
"to za medycyna akademicką kryje się wielka forsa, pazerne koncerny farmaceutyczne i interes w tym aby pacjenta nie wyleczyć" Pieniądze kryją się i tu, i tu, nie ma o czym mówić. A koncenry homeopatyczne są równie pazerne jak farmaceutyczne. Ostatecznie, na tym polega biznes, w dodatku w dziedzinie, co do której każdy jest zainteresowany zdrowie i życie). Marketing homopatyczny ? A był, nawet w mediach publicznych, przypomnę choćby oscillo.... Mam, niestety, za sobą parę lat takiego homeo... "leczenia", także przez lekarza. Ciekawe, że zadziałało, nawet natychmiastowo, tylko za pierwszym razem. Potem jakoś nie chciało, za to ujawiały się choroby, na które nigdy wcześniej nie chorowałam. Na szczęście, to już przeszłość (i homeo, i choroby). I Bogu dzięki za rozsądne rozstrzygnięcie sporu z UOKiK-iem.
co za bzdura.... jestem przykładem któremu homeopatia uratowała życie - medycyna konwencjonalna wysłała mnie prawie na tamten świat a kiedy moja mama wyleczyła sobie chorobę którą zdiagnozowali jako nieuleczalną - poszła z wynikami do szpitala - nie przyjęli do wiadomości , mimo dowodów w ręku stwierdzili że "musiała być wcześniej pomyłka w diagnozie" i "musiała pani symulować"??? ...jedyna bardziej "uczciwa lekarka" powiedziała - niech się Pani nie przyznaje bo i tak nikt nie przyjmie do wiadomości. Nawet nie byli zainteresowani jak się wyleczyła żeby pomóc innym. Po prostu z miejsca odrzucili możliwość takiego zdarzenia..... lobbing big farma w działaniu - "wykazać" nieskuteczność wszystkich naturalnych sposobów prawdziwego leczenia żeby zabezpieczyć źródła dochodów.......
Eeeee ... ma pani jakieś dowody, że to "homeopatia"? Nie jest też prawdą, że 'h' jest naturalnym sposobem "prawdziwego" leczenia - to jest środek magiczny. Na dobrą sprawę znając już prawdę i tych "środkach" trzeba się spowiadać z ich używania.
To nie był dowód w ręku. Dowód w ręku to Twoja mama będzie miała, jak zrobi testy na co najmniej kilku tysiącach ludzi z grupami kontrolnymi. Wtedy będzie można mówić o jakichś tam statystycznych korelacjach.
Ludzie potrafią ozdrowieć z nieuleczalnych chorób czasem nawet nie biorąc żadnych leków, ani nie modląc się do nikogo. Po prostu dużo rzeczy o organizmie jeszcze nie wiemy i tyle. Homeopatia nikomu jeszcze życia na tym świecie nie uratowała.
Warto też przybliżyć sobie świadectwa Ojca Josepha Marie Verlinde, który wyraźnie mówi, że Szatan zdolny jest czynić coś na kształt dobra, żeby tym skuteczniej zaszkodzić ludzkim duszom.
co za bzdura.... jestem przykładem któremu homeopatia uratowała życie - medycyna konwencjonalna wysłała mnie prawie na tamten świat a kiedy moja mama wyleczyła sobie chorobę którą zdiagnozowali jako nieuleczalną - poszła z wynikami do szpitala - nie przyjęli do wiadomości , mimo dowodów w ręku stwierdzili że "musiała być wcześniej pomyłka w diagnozie" i "musiała pani symulować"??? ...jedyna bardziej "uczciwa lekarka" powiedziała - niech się Pani nie przyznaje bo i tak nikt nie przyjmie do wiadomości. Nawet nie byli zainteresowani jak się wyleczyła żeby pomóc innym. Po prostu z miejsca odrzucili możliwość takiego zdarzenia..... lobbing big farma w działaniu - "wykazać" nieskuteczność wszystkich naturalnych sposobów prawdziwego leczenia żeby zabezpieczyć źródła dochodów.......
ABSURD!!! Każdy pacjent powinien mieć prawo do wyboru metody leczenia. Mi homeopatia pomogła i to nie raz. Mimo tego że jestem pielęgniarką gorąco polecam leczenie homeopatią klasyczną. Mam na to dowody że homeopatia pomaga. Wyniki badań labolatoryjnych przed i po leczeniu homeopatią, badania USG . Pokazałam to lekarzom nie homeopatom stwierdzili że to pomyłka laboratorium etc. Dziwnym trafem te " pomyłki" zdarzały się zbyt często. Jak tu wierzyć więc konwencjonalnej medycynie? Najważniejsze że jestem zdrowa.
Masz dowody? Wow, przedstaw je cały naukowy świat na to czeka, bo jak do tej pory nikt na całym świecie nie dostarczył takich dowodów. Czemu trzymasz w ukryciu tak doniosłe osiągnięcie, przecież możesz nawet dostać medycznego Nobla za udowodnienie skuteczności tej metody, a już z pewnością zarobić milion dolarów u Randiego.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
GN 02/2015DODANE 08.01.2015AKTUALIZACJA 30.01.2015
Raczej w skuteczności modlitwy nie może być mowy o naukowym dowodzie na jej skuteczność a nie o jej racjonalizmie. Jeśli przyjmiemy filozofię katolicką, wynikającą z dogłębnej analizy otaczającego nas wszechświata i zachodzących w nim zależności, opartą na wierze i rozumie, wtedy modlitwa jest jak najbardziej racjonalna. Gdyby ktoś twierdził, że na skuteczność modlitwy ma naukowe dowody, wówczas przyznałbym Ci rację, tak jednak nikt ze świadomych swej wiary katolików nie czyni ani też księża tak nie nauczają. Dokładnie o to samo chodzi z homeopatią. Nie może tutaj być mowy o naukowym potwierdzeniu jej skuteczności, natomiast jej skuteczność może opierać się jedynie na wierze i właśnie o tym trzeba informować pacjentów, gdyż w przeciwnym razie jest to oszustwo.
Skuteczność homeopatii nie zależy od wiary lub niewiary. Tej skuteczności po prostu nie ma, i tu nie ma o czym dywagować. Tu chodzi tylko o kasę nabijaną producentom pseudoleków homeopatycznych.
Na samym "leczeniu" witaminą C zarabiają dosłownie miliardy...
Warto walczyc o prawde!
przecież to woda i cukier
Ogromne było moje zdziwienie kiedy w aptece dano mi "leki" homeopatyczne.
Nie wziąłem i od razu poszedłem z receptą do lekarki która je wypisała. Oświadczyłem jej,
- Skoro przychodzimy z dzieckiem do lekarza, to chcemy je leczyć lekarstwami. Gdybyśmy chcieli dziecko leczyć czarami, to poszlibyśmy do szamana.
Lekarka się obruszyła, jednak wytłumaczyłem jej, że nie życzę sobie leczenia dziecka czarami.
- W homeopatii najważniejsze jest, według twórcy homeopatii, potrząsanie.
W niektórych produktach jest tak małe stężenie substancji, że można to porównać,
- Wlać 100 gr preparatu w Australii do oceanu.
- Po miesiącu zaczerpnąć wodę w Bałtyku.
- To jest odpowiednie stężenie leku w homeopatii.
Kasa jednak jest jednak nieporównanie większa niż z syntezy i produkcji odpowiednich leków.
+++++
Mylisz się. Bierzesz 1 cząsteczkę substancji "leczniczej" rozpuszczasz ją W CAŁEJ MATERII WSZECHŚWIATA. Potem bierzesz do roztworu jeszcze milion takich samych wszechświatów.
W sumie kłamia - preparat nie ma szans być aż tak oczyszczony ;P
To,ze nie umiemy udowodnic mechanizmu dzialania (pamiec wody,czy inne tego typu zasady) nie oznacza,ze lek nie dziala. Tak jak przed odkryciem penicyliny leczono za pomoca pajeczyny w chlebie -dzialalo, a nikt nie mial pojecia o antybiotykach...
Mylisz się. Właśnie o to chodzi, że nie działa. Gdyby działał, to by było to widać. Równie dobrze mogłaś nie brać żadnych tabletek i też byś wyzdrowiała. Homeopatia ma taką samą skuteczność jak modlitwa, czyli zerową.
Modlitwa, to świadome zwrócenie się do Pana Boga, homeopatia, to (najczęściej) nieświadome zwrócenie się do demonów.
No i jasne, firmy farmaceutyczne tracą kasę, a firmy homeopatyczne tę kasę zyskują. Zastanów się.
1). Im dłużej żyję, tym w mniejszym poważaniu mam Jej Majestat Elżbietę II.
2). Z jednej strony pisze pan o "100%" skuteczności a z drugiej używa pan określenia "ideologia cierpienia". Jest więc pan klasycznym przykładem laickiego zabobonu. Laicki zabobon - niby paradoks a jednak coś bardzo powszechnego. Gdy się odrzuci Boga pustkę wypełnia właśnie coś takiego. Wypisz wymaluj pani Bieńkowska w wywiadzie dla Vivy.
Ludzie otwórzcie wreszcie oczy w Europie sie znas śmieją.
Homeopatia działa(oczywiście nie na wszystko) poczytajcie na innych portalac , forach.Nie dajcie sobie wmówić ciemnoty.To że się coś kościołowi nie podoba nie znaczy że jest złe
Ludzie otwórzcie wreszcie oczy w Europie sie znas śmieją.
Homeopatia działa(oczywiście nie na wszystko) poczytajcie na innych portalac , forach.Nie dajcie sobie wmówić ciemnoty.To że się coś kościołowi nie podoba nie znaczy że jest złe
Ok, możemy dywagować nad tym czy homeopatia leczy czy nie, ale pamiętajmy, że to za medycyna akademicką kryje się wielka forsa, pazerne koncerny farmaceutyczne i interes w tym aby pacjenta nie wyleczyć a uzależnić od leków.
Pieniądze kryją się i tu, i tu, nie ma o czym mówić. A koncenry homeopatyczne są równie pazerne jak farmaceutyczne. Ostatecznie, na tym polega biznes, w dodatku w dziedzinie, co do której każdy jest zainteresowany zdrowie i życie). Marketing homopatyczny ? A był, nawet w mediach publicznych, przypomnę choćby oscillo....
Mam, niestety, za sobą parę lat takiego homeo... "leczenia", także przez lekarza. Ciekawe, że zadziałało, nawet natychmiastowo, tylko za pierwszym razem. Potem jakoś nie chciało, za to ujawiały się choroby, na które nigdy wcześniej nie chorowałam. Na szczęście, to już przeszłość (i homeo, i choroby).
I Bogu dzięki za rozsądne rozstrzygnięcie sporu z UOKiK-iem.
Eeeee ... ma pani jakieś dowody, że to "homeopatia"? Nie jest też prawdą, że 'h' jest naturalnym sposobem "prawdziwego" leczenia - to jest środek magiczny. Na dobrą sprawę znając już prawdę i tych "środkach" trzeba się spowiadać z ich używania.
Ludzie potrafią ozdrowieć z nieuleczalnych chorób czasem nawet nie biorąc żadnych leków, ani nie modląc się do nikogo. Po prostu dużo rzeczy o organizmie jeszcze nie wiemy i tyle. Homeopatia nikomu jeszcze życia na tym świecie nie uratowała.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.