Czworo na służbie

Ks. Antoni Młoczek, ks. Józef Walusiak, Ewelina Kowalska i Marek Koch zostali uhonorowani przez Związek Polskich Kawalerów Maltańskich wyjątkowym wyróżnieniem.

Laureaci z dyplomami z (od lewej) Markiem Glenszczykiem i Marcinem Świeradem.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Proboszcz parafii katedralnej św. Mikołaja w Bielsku-Białej, który otworzył drzwi pomieszczeń parafialnych dla seniorów; duszpasterz – pierwszy współpracownik Zakonu Maltańskiego na Podbeskidziu i inicjator wielu dzieł pomagających ubogim i uzależnionym; dwoje świeckich zaangażowanych w służbę seniorom i osobom w kryzysie bezdomności – także przez wolontariat Zupy za Ratuszem. Te cztery osoby zostały odznaczone Medalem 100-lecia Związku Polskich Kawalerów Maltańskich.

Ks. Antoni Młoczek, ks. Józef Walusiak, Ewelina Kowalska i Marek Koch odebrali odznaczenia i dyplomy 18 grudnia w Bielsku-Białej z rąk zarządu Fundacji Pomoc Maltańska – Maltańska Służba Medyczna. Jak podkreślono, odzwierciedlają swoim życiem zasadę zakonu: „Obrona wiary i służba ubogim”.

Ksiądz Młoczek odebrał wyróżnienie podczas Mszy św. inaugurującej działalność Centrum Maltańskiego przy ul. Harcerskiej 6a, zaś kolejni laureaci – w jego siedzibie.

Proboszcz gościł w parafii seniorów, którzy pod patronatem maltańczyków brali udział w zajęciach aktywizujących i terapeutycznych.

Ksiądz Walusiak wspominał, jak w trudnych latach po stanie wojennym skontaktowali się z nim maltańczycy z Kolonii, którzy przyjechali z pomocą do Krakowa. – Zobaczyli księdza, który próbował otwierać ośrodek dla młodzieży bezdomnej, opuszczonej, uzależnionej, i uznali, że muszą temu dziełu pomóc – wspominał. Dodał, że w tę pomoc dziś wpisuje się także Zupa za Ratuszem.

– Chciałam przede wszystkim podziękować Panu Bogu. To dzięki Niemu, we współpracy z Maltańską Służbą Medyczną z Katowic, wolontariuszami Zupy i prezydentem miasta, możemy służyć. Mam nadzieję, że nie broimy za bardzo – powiedziała z uśmiechem E. Kowalska.

M. Koch dodał: – Zachęcam wszystkich, żeby w drugim człowieku widzieli samo dobro, patrzyli na niego oczami Pana Jezusa – żebyśmy się kochali, szanowali i wspierali na każdym etapie życia: od tych najmłodszych po naszych ukochanych seniorów.