Nie tylko siostra dyrektor, kolejarz, strażak i maturzysta uczą się grać na organach

Urszula Rogólska

publikacja 10.06.2023 14:46

Słuchacze Diecezjalnego Studium Muzyki Kościelnej w Bielsku-Białej kończą kolejny rok nauki. Efektów ich pracy może posłuchać każdy - w kościołach diecezji trwają popisy koncertowe i egzaminacyjne przy organach. Jeśli chcielibyście dołączyć do grona studentów, wystarczy trochę zdolności i odwagi!

Reprezentacja słuchaczy studium z ks. dyrektorem Krzysztofem Kurnikiem. Reprezentacja słuchaczy studium z ks. dyrektorem Krzysztofem Kurnikiem.
Urszula Rogólska /Foto Gość

W najbliższym czasie uczniów i absolwentów Diecezjalnego Studium Muzyki Kościelnej w Bielsku-Białej można będzie usłyszeć podczas koncertów organowych 11 czerwca w kościele Świętych Wawrzyńca i Kazimierza Królewicza w Rajczy - po Mszy św. o 18.00, a także 26 czerwca o 16.00 w kościele Znalezienia Krzyża Świętego w Wiśle-Głębcach. Natomiast 14 czerwca w kościele św. Józefa na Złotych Łanach w Bielsku-Białej o 10.00 odbędzie się egzamin z organów dla słuchaczy IV roku, a o 10.45 - prezentacja improwizacji.

Każdy, kto chce spróbować swoich sił, może zgłosić się także na przesłuchania do DSMK w poniedziałek 12 czerwca o 18.30. Należy mieć ze sobą komplet dokumentów. Szczegółowe informacje znajdują się na stronie: dso-bielsko.pl. Kandydaci bez przygotowania muzycznego, a zainteresowani nauką gry, zaproszeni są na badanie predyspozycji muzycznych i naukę w roku przygotowawczym (tzw. zerowym). Drugi termin przesłuchań - 4 września.

Słuchacze Diecezjalnego Studum Muzyki Kościelnej podczas zajęć.   Słuchacze Diecezjalnego Studum Muzyki Kościelnej podczas zajęć.
Urszula Rogólska /Foto Gość

O swojej drodze do studium opowiedzieli nam jej obecni słuchacze i kończący naukę. Tu na jednym roku wiedzę zdobywają wicedyrektorka szkoły i uczeń tej samej placówki, pani z administracji i adept szkoły pożarniczej, specjalista od taboru kolejowego i technik elektryk. Łączy ich miłość do muzyki liturgicznej.

Kamil Kąkol z Rajczy był na koncercie organowym w Gdańsku-Oliwie. To obudziło w nim nową pasję. Wkrótce w rajczańskim sanktuarium został drugim organistą. - Po roku grania zdecydowałem się uczyć w Diecezjalnym Studium Muzyki Kościelnej w Bielsku - opowiada słuchacz ostatniego, ósmego semestru szkoły.

Siostra Helena Skupień ze zgromadzenia Córek Bożej Miłości, dziś wicedyrektor bielskich placówek edukacyjnych prowadzonych przez siostry, już jako dziewczynka śpiewała w kościele podczas liturgii. Już w zakonie marzyła, żeby przełożeni skierowali ją na naukę gry na organach. To marzenie spełniło się dwa lata temu. Kończy drugi semestr studium.

Słuchacze Diecezjalnego Studum Muzyki Kościelnej podczas zajęć.   Słuchacze Diecezjalnego Studum Muzyki Kościelnej podczas zajęć.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Krzysztof Biernat z Jaworza właśnie zdał egzamin wieńczący naukę w podstawówce prowadzonej przez siostry. Ma za sobą też szkołę muzyczną I stopnia. - Pani ucząca mnie w szkole u sióstr, uczyła też w DSMK. Zachęciła mnie, żebym spróbował tam swoich sił w nauce gry na organach - opowiada. Najpierw poszedł na rok zerowy, na naukę gry na fortepianie. A dziś - razem z s. Heleną - kończy drugi semestr. 

Marcin Kuboszek z Drogomyśla, uczeń technikum elektrycznego w Bielsku-Białej, na fortepianie gra od drugiej klasy podstawówki. Jest samoukiem. - Mamy organistę, ale w tygodniu u nas się nie grywało, więc mogłem ćwiczyć. Tak grałem przez dwa lata, ale porównując moją grę z tą, którą można usłyszeć w czasie transmisji Mszy św. w telewizji czy w internecie, wiedziałem, że czegoś mi brakuje, więc przyszedłem tutaj - mówi.

Bartłomiej Szojda pochodzi z Frydka w archidiecezji katowickiej. - Organista w mojej parafii jest absolwentem tego studium. Polecił mi je, zachęcił, żebym tu przyszedł. Kończę trzeci rok. Choć wciąż się szkolę, gram też w parafii - opowiada.

Z Woli koło Pszczyny przyjeżdża Mateusz Urbańczyk. Zanim tu przyszedł, miał za sobą lata praktyki, ale brakowało mu teorii. - Od 11 lat jestem organistą, od października ubiegłego roku w Jankowicach - mówi.

Zuzanna Wanat dojeżdża z Frydrychowic koło Wadowic. - W parafii zabrakło u nas organisty. Mam wykształcenie muzyczne I i II stopnia, ale w klasie fletu - uśmiecha się. - Mój tata jest kościelnym i to on mi zaproponował, bym spróbowała gry na organach. Zadebiutowałam w Wielkanoc, znając pięć pieśni. Uczyłam się, poszerzałam repertuar, w miarę mi to wychodziło, więc chciałam zdobyć wykształcenie w tym kierunku - opowiada.

Kamil, s. Helena, Krzysztof, Marcin, Bartłomiej, Mateusz, Zuzia są w gronie dziewiętnastu słuchaczy czteroletniego studium, którego zajęcia odbywają się w budynku kurii diecezjalnej w Bielsku-Białej. Kadra szkoły to wykwalifikowani pedagodzy - absolwenci akademii muzycznych w Krakowie, Katowicach i Wrocławiu, na czele z dyrektorem ks. dr. Krzysztofem Kurnikiem i jego zastępcą Tomaszem Gronkowskim.

- Studium proponuje naukę na poziomie zbliżonym do poziomu średniej szkoły muzycznej. To instytucja diecezjalna, której celem jest kształcenie muzyków kościelnych i osób odpowiedzialnych w parafiach za muzykę - mówi ks. Krzysztof Kurnik. 

Słuchacze Diecezjalnego Studum Muzyki Kościelnej podczas zajęć.   Słuchacze Diecezjalnego Studum Muzyki Kościelnej podczas zajęć.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Jak dodaje T. Gronkowski, szkoła oferuje integralne przygotowanie z zakresu kształcenia słuchu, emisji głosu, nauki pieśni czy gry organowej, ale także z wiedzy ogólnomuzycznej, o liturgii, o prawodawstwie liturgicznym, o organach, o formach muzycznych, roli muzyki w liturgii, roli organisty jako muzyka dla wspólnoty.

Po ukończeniu ośmiu semestrów - nie wliczając roku "zerowego" - najzdolniejsi absolwenci są w stanie podjąć studia muzyczne.

Absolwenci i obecni słuchacze chwalą sobie indywidualne podejście wykładowców do każdego z nich. - To w pewnym sensie szkoła dla wybranych, bo to są pasjonaci, którzy kochają Boga i sztukę. Chcą swój talent rozwijać i służyć nim innym. Profesję organisty trzeba najpierw traktować jako posługę, nie zawód. Chcemy mobilizować ludzi do współtworzenia liturgii poprzez śpiew, także śpiew kantorów, ale i przygotowywanie osób, które zajmą się formacją scholi czy zespołów wokalnych - tłumaczy wicedyrektor.

Studium jest odpłatne. Opłata rekrutacyjna wynosi 85 zł.