Święci pastuszkowie z Fatimy z ziarnkiem gorczycy w Miliardowicach

Urszula Rogólska

publikacja 26.10.2022 23:23

Mali Portugalczycy z Fatimy: św. Hiacynta i św. Franciszek, stali się szczególnym patronami i wystawiennikami dzieci i młodzieży z Miliardowic. Reprezentanci najmłodszego pokolenia parafii: Emilia, Marta i Maksymilian wnieśli ich relikwie do kościoła 25 października podczas Mszy św. pod przewodnictwem bp. Piotra Gregera.

Reprezentacja najmłodszego pokolenia z Miliardowic: Emilia, Maksymilian i Marta (na zdjęciu także jej siostra Maja) - która wniosła relikwie świętych dzieci fatimskich do kościoła w Miliardowicach, z bp. Piotrem Gregerem. Reprezentacja najmłodszego pokolenia z Miliardowic: Emilia, Maksymilian i Marta (na zdjęciu także jej siostra Maja) - która wniosła relikwie świętych dzieci fatimskich do kościoła w Miliardowicach, z bp. Piotrem Gregerem.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Kiedy jeszcze przed pandemią rodzicie z parafii Miłosierdzia Bożego w Miliardowicach razem ks. proboszczem Zygmuntem Mizią zaczęli się zastanawiać, kto mógłby zostać patronem najmłodszych parafian, nie mieli wątpliwości. Decyzję podjęli bardzo szybko. Chcieli, by to mali Portugalczycy - św. Hiacynta i św. Franciszek oraz ich kuzynka Łucja - którym w 1917 r. w Fatimie ukazywała się Matka Najświętsza - stali się szczególnym patronami dzieci i młodzieży z Miliardowic.

Pandemia uniemożliwiła przywiezienie relikwii z fatimskiej Fundacji Franciszka i Hiacynty Marto do Miliardowic - a wysłanie ich pocztą, ze względów troski o nie - nie wchodziło w grę. Dopiero wiosną tego roku relikwie - drobne kawałeczki z pierwszych trumien dzieci - dotarły do parafii.

Emilia, Marta i Maksymilian wnieśli relikwie św. Hiacynty i św. Franciszka do miliardowickiego kościoła.   Emilia, Marta i Maksymilian wnieśli relikwie św. Hiacynty i św. Franciszka do miliardowickiego kościoła.
Urszula Rogólska /Foto Gość

We wtorek 25 października, w przeddzień 34. rocznicy poświęcenia miliardowickiego kościoła Miłosierdzia Bożego, trójka reprezentantów najmłodszego pokolenia wniosła do świątyni relikwie świętych dzieci fatimskich, które odtąd będą tu miały stałe, widoczne miejsce - przy figurze Matki Bożej. Sami święci już są tu otaczani kultem i przez najmłodszych, i dorosłych. Uroczystą Mszę św. pod przewodnictwem bpa Piotra Gregera sprawowali: ks. proboszcz Zygmunt Mizia i jeden z jego poprzedników ks. Wacław Machura.

W homilii biskup przypomniał historyczny kontekst objawień w 1917 r., podkreślając, że "w miejscach maryjnych objawień Ewangelia nie jest przedstawiana jako abstrakcyjny system wierzeń i moralnych zaleceń, lecz staje się żywym spotkaniem".

Miliardowicki relikwiarz świętych dzieci fatimskich.   Miliardowicki relikwiarz świętych dzieci fatimskich.
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Czysta teoria zmienia się w konkretne wydarzenie, które dotyczy nie tylko naocznych świadków tych objawień, ale również pielgrzymów i tych, którzy w duchu wiary odczytują ich treść, doświadczając w ten sposób spotkania twarzą w twarz z Bogiem żywym.

Odwołując się do przypowieści Jezusa o królestwie Bożym, które jest jak maleńkie ziarno gorczycy, biskup mówił o dynamice rozwoju wpisanej także w naturę człowieka oraz potrzebie osobistego wysiłku ze strony każdego człowieka  w procesie rozwoju. Jednakże źródłem owocności wszelkich działań ludzkich jest łaska Boża, niewidzialne, ale realne i skuteczne działanie samego Boga.

Od lewej: ks. Wacław Machura, bp Piotr Greger i ks. Zygmunt Mizia podczas Mszy św. z wprowadzeniem relikwii dzieci fatimskich.   Od lewej: ks. Wacław Machura, bp Piotr Greger i ks. Zygmunt Mizia podczas Mszy św. z wprowadzeniem relikwii dzieci fatimskich.
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Owoce tego procesu można dostrzec tylko oczyma wiary. Świadomość, że całe nasze życie opiera się na darach Bożej łaski, że ono samo w sobie jest darem, nie może jednak prowadzić do jakiejś bezczynności czy też braku współpracy człowieka z darem Bożej łaski - mówił bp Greger. - O tym wezwaniu do zaangażowania niech nam przypomina znak relikwii Dzieci z Fatimy, które od dziś będą obecne w tym kościele. Kult relikwii osób wyniesionych na ołtarze w akcie beatyfikacji czy kanonizacji nie może nam w żaden sposób przysłonić uwielbienia Boga. Nie wolno nam zatrzymać się na samych relikwiach. Ich obecność, poprzez wspomnienie błogosławionych Franciszka i Hiacynty, mają nas prowadzić do źródła wszelkiej świętości - Jezusa Chrystusa. Tylko tak rozumiana cześć oddawana relikwiom przyniesie nam duchowe korzyści. W znaku ich doczesnych szczątków nie ma już życia biologicznego, ale ciągle żyje w nich Chrystus. Niech żyje także w naszych sercach - zaznaczył biskup.

Najmłodsi z miliardowckiej parafii ze swoim proboszczem ks Zygmuntem Mizią i bp. Piotrem Gregerem w dniu przyjęcia relikwii dzieci fatimskich.   Najmłodsi z miliardowckiej parafii ze swoim proboszczem ks Zygmuntem Mizią i bp. Piotrem Gregerem w dniu przyjęcia relikwii dzieci fatimskich.
Urszula Rogólska /Foto Gość

- W naszej wspólnocie oddajemy cześć Matce Bożej Fatimskiej od 1991 r., kiedy to pielgrzymi z naszej parafii przywieźli z Fatimy figurę Matki Bożej i została ona wprowadzona do naszej świątyni - mówi ks. Zygmunt Mizia. - Przez lata każdego trzynastego dnia miesiąca od maja do października, odprawiane były tu nabożeństwa fatimskie. Obecnie od trzech lat uroczyście odprawiane są nabożeństwa wynagradzające Niepokalanemu Sercu Maryi za grzechy świata, w każdą pierwszą sobotę miesiąca. Wspólnota prosi Boga o miłosierdzie dla nas i całego świata przez wstawiennictwo Matki Bożej Fatimskiej.

Po Mszy św. każdy mógł uczcić relikwie św. Hiacynty i św. Franciszka.   Po Mszy św. każdy mógł uczcić relikwie św. Hiacynty i św. Franciszka.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Jak dodaje ks. Mizia: - Ufam, że obecność relikwii świętych pastuszków fatimskich wśród wiernych, a szczególnie dzieci i młodzieży, pomoże nam jeszcze bardziej przybliżyć się do Boga poprzez modlitwę różańcową, post i pokutę, do których wzywa nas orędzie fatimskie.

Kształt relikwiarza - serce - przywołuje logo Fundacji i Hiacynty Marto. Według pomysłu ks. Mizi zaprojektowała go Urszula Górnicka-Herma z Cieszyna, a wykonali Dorota i Dariusz Opalińscy - miliardowiccy parafianie.

Bp Piotr Gregere, ks. Zygmunt Mizia i wykonawcy relikwiarza: Dorota i Dariusz Opalińscy.   Bp Piotr Gregere, ks. Zygmunt Mizia i wykonawcy relikwiarza: Dorota i Dariusz Opalińscy.
Urszula Rogólska /Foto Gość