Królowie szukali Dzieciątka we Włosienicy

Stanisław Krzemień

publikacja 07.01.2018 01:21

Trzej Królowie szli za gwiazdą i znaleźli żłobek, który znajdował się na placu przy remizie OSP we Włosienicy przy wspaniale wykonanej szopce. Tam spotkali Dziecię i złożyli Mu przyniesione dary.

Królowie szukali Dzieciątka we Włosienicy

We Włosienicy po raz trzeci 6 stycznia przeszedł ulicami Orszak Trzech Króli. Parafia składa się z kilku dzielnic i z każdej dzielnicy król szukał Dzieciątka: Kacper z dzielnicy Monowice, Melchior z sołectwa Włosienica, Baltazar z sołectwa Dwory Drugie i Stawy Monowskie. To ci Trzej Królowie szli za gwiazdą i znaleźli żłobek, który znajdował się na placu przy remizie OSP we Włosienicy przy wspaniale wykonanej szopce. Tam spotkali Dziecię i podarowali przyniesione dary.

Wszystkich przybyłych przywitał gospodarz miejsca sołtys Władysław Zaliński, a sołecki chór męski pod dyrekcją Edwarda Baścika wykonał kilka kolęd. Królowie szukali Dzieciątka we Włosienicy  

Ks. kanonik Jan Dewera, proboszcz włosienickiej parafii, dziękował wszystkim za uczestnictwo w orszaku i oddawanie chwały naszemu Panu, który narodził się w Betlejem.

- Mędrcy ze Wschodu wyruszają za betlejemską gwiazdą, by odkryć w ubogiej, niepozornej szopie najprawdziwszego Boga. Trzej Królowie oddają mu pokłon, objawiając Go tym samym całemu światu. Trzej Królowie od Dzieciątka przy tej szopce prowadzić nas będą do naszego kościoła - mówił ks. kan. Dewera.

W jednym orszaku na czele z Trzema Królami i ze śpiewem kolęd parafianie wyruszyli ulicami Włosienicy do kościoła. Wraz z nimi maszerował też wójt Albert Bartosz i szefowa Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji Małgorzata Curzydło. Na wspólne kolędowanie tłumnie zgromadziły się całe rodziny, które w ten sposób chciały przedłużyć świąteczną radość i włączyć w nią kolejne pokolenia: na włosienickim kolędowaniu spotkały się dzieci, młodzież i starsi, a także goście odwiedzający rodziny i znajomych. Mieli okazję wyśpiewać piękne, polskie kolędy do ostatniej zwrotki, korzystając ze śpiewników, które zapewnili organizatorzy. Królowie szukali Dzieciątka we Włosienicy  

Był czas na opłatkowe życzenia wszystkich grup modlitewnych w parafii, a w koncercie kolęd i pastorałek wystąpiły zespoły: Włosianeczki, Dworzanki z KGW Dwory Drugie i Bratkowie z dzielnicy Monowice.

- Drodzy uczestnicy tegorocznego orszaku, na to święto, które jest darem z nieba, życzymy wam tak wielkiego obdarowania ze strony Boga, by na Jego wzór samemu chcieć być darem i stawiać się nim, realnie dla innych w każdym dniu swojego życia. I niech Jezus, do którego dzisiaj szliśmy, szukając stajenki, niech was wszystkich napełni swoim pokojem - mówił ks. kan. Dewera, który udzielił wszystkim błogosławieństwa. Królowie szukali Dzieciątka we Włosienicy  

Przy dźwiękach hymnu Orszaku Trzech Króli uczestnicy w koronach na głowie rozeszli się do domów, by świadczyć w rodzinach, że byli w stajence i znaleźli sposób, by realizować hasło: „Bóg jest dla wszystkich” w codziennych czynnościach i działaniu.

Tradycyjnie co roku uczestnicy korzystają ze śpiewników, koron, prasy i innych elementów promujących misje. Podczas orszaku w ramach ogólnokrajowej zbiórki „Mędrcy dla Wschodu” kwestowano na Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. św. Pawła z Tarsu w Warszawie. Do szkoły tej uczęszczają uczniowie pochodzenia polskiego z Białorusi i Ukrainy. Potrzebują podręczników do nauki języka polskiego, kserokopiarek, drukarek, itp.

Nad całością orszaku czuwał proboszcz ks. kan. Jan Dewera, natomiast w imieniu OTK Fundacja koordynował go Stanisław Krzemień.


KONKURS. Szedłeś w Orszaku Trzech Króli? Rozpoznaj się na zdjęciu i wygraj nagrodę.

Szczegóły w niedzielę o 17.00.