Rycerze od perły i gulaszu

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 48/2017

publikacja 30.11.2017 00:00

– Najpierw trzeba podejść do człowieka, podnieść go, nakarmić, umyć, wyleczyć, a dopiero później głosić mu Ewangelię. Inaczej to nie zadziała właściwie – mówi Andrzej Sitarz, jeden z inicjatorów Światowego Dnia Ubogich w Bielsku-Białej.

Grzegorz Giercuszkiewicz, Andrzej Sitarz  i Lech Malinowski  – odpowiedzialni  za organizację  1. Światowego Dnia Ubogich w Bielsku-Białej. Grzegorz Giercuszkiewicz, Andrzej Sitarz i Lech Malinowski – odpowiedzialni za organizację 1. Światowego Dnia Ubogich w Bielsku-Białej.
Urszula Rogólska /foto gość

Miłe zaskoczenie i smutek. To czuł Andrzej Sitarz ze Wspólnoty Przymierza „Miasto na Górze” w Bielsku-Białej, kiedy przeczytał, że papież Franciszek ogłosił 19 listopada Światowym Dniem Ubogich pod hasłem „Nie miłujmy słowem, lecz czynem”. – Byłem zasmucony, że moje myśli dotąd nie szły w kierunku zorganizowania takiego specjalnego spotkania dla naszych ubogich – mówi Andrzej. Na co dzień pracuje w szkołach Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego. Najbardziej znany jest chyba podopiecznym Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w Bielsku-Białej. W ciągu całego roku organizuje im spotkania, wycieczki, przed świętami zaś – wraz z licznym gronem wolontariuszy – obdarowuje ich paczkami. Bielskie obchody Światowego Dnia Ubogich przygotowano w sobotę 18 listopada w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, a także na rolkowisku LUCE Arena. Wspólnie zorganizowali je: diecezjalna Caritas, Wspólnota Przymierza „Miasto na Górze” i Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.