Kleryk brzmi mocno

aśs

publikacja 01.12.2016 00:00

Czy muzykę rockową da się połączyć z modlitwą i rozmową o powołaniu? Po koncercie kleryckiej grupy muzycznej w kościele św. Stanisława nikt nie miał wątpliwości...

▲	Podczas koncertu w andrychowskim kościele. ▲ Podczas koncertu w andrychowskim kościele.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

To było naprawdę mocne uderzenie. – Staramy się szukać takiej muzyki, jakiej słuchają dziś młodzi ludzi i jaką sami lubimy – tłumaczyli klerycy z krakowskiego seminarium. Zespół tworzą dwaj diakoni naszej diecezji: Krzysztof Adamski i Kamil Jurek, a także klerycy krakowscy: Marcin Filar, Wojciech Leśniak i Dawid Werner. Najpierw pojawili się na konkursie z piosenką o radości kleryckiego życia. Zaśpiewali ją do melodii Warsa. Kolejnym utworem była już całkowicie autorska piosenka na początek Roku Miłosierdzia. – Właściwie na tym miało się skończyć, ale szybko powstały następne i już w lipcu nagraliśmy płytę „Nieśmiertelni”. Śpiewamy podczas spotkań powołaniowych i staramy się, by nasze koncerty były zarazem mówieniem o tym, co przeżywamy w seminarium, jak idziemy za Panem Bogiem i nadal realizujemy swoje pasje – tłumaczy Marcin Filar.

Dostępne jest 56% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.