Wielka wyprawa Matki Bożej z Korbielowa

Alina Świeży-Sobel

publikacja 02.10.2016 10:23

Dla parafian z Korbielowa to był szczególnie bogaty w łaski wrzesień. Czas intensywnej modlitwy zakończyła pielgrzymka z obrazem Matki Bożej na Ukrainę.

Pożegnalna Msza Święta w korbielowskim kościele Pożegnalna Msza Święta w korbielowskim kościele
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Jak wylicza o. proboszcz Krzysztof Ruszel OP, zaczęli od pieszej pielgrzymki do sanktuarium maryjnego na Jasnej Górce w Ślemieniu. Potem gościli peregrynującą figurę św. Michała Archanioła, a kilka dni później rozpoczęła się niezwykła modlitwa przed dwoma obrazami Matki Bożej.

Pierwszy od lat znajduje się w prezbiterium ich kościoła. To słynący łaskami siedemnastowieczny obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, który czczony był kiedyś w dominikańskim kościele w Bohorodczanach na Ukrainie, w archidiecezji lwowskiej. Stamtąd, zmuszeni do opuszczenia klasztoru w 1944 r. ojcowie zabrali go ze sobą do Polski. Najpierw znajdował się w Jarosławiu, a w 1974 r. wraz z dominikanami trafił do Korbielowa. Tu czczoną wcześniej przez Hucułów Madonnę pokochali beskidzcy górale, dla których została ich najlepszą Gaździną.

– Kiedy odwiedzili nas niedawno pielgrzymi z Bohorodczan, zobaczyliśmy, z jakim przejęciem modlili się przed tym wizerunkiem. Wtedy pojawiła się myśl, żeby podarować im kopię tego obrazu – wspomina o. Ruszel. Wykonała ją pracownia Beaty Domagały z Olesna, które jest miejscowością partnerską dla Bohorodczan i pomogło sfinansować przedsięwzięcie.

Wierni z Olesna modlili się przed nową ikoną jako pierwsi. Potem podjęli modlitwę korbielowianie. Była odmawiana dominikańska Litania do Matki Bożej, ułożona w czasie, gdy zakonowi groziło rozwiązanie. Okazała się wówczas skuteczną obroną i zakon ocalał. Ostatniego dnia w Korbielowie po koncelebrowanej Mszy Świętej schola "Domenica" z Żywca poprowadziła modlitwę odśpiewanym Akatystem do Matki Bożej. To była ostatnia modlitwa przed podróżą na Ukrainę.

O. Krzysztof Ruszel uroczyście w obecności parafian przygotowuje obraz do podróży na Ukrainę...   O. Krzysztof Ruszel uroczyście w obecności parafian przygotowuje obraz do podróży na Ukrainę...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

To było piękne pożegnanie, po którym uroczyście zapakowany obraz w specjalnej skrzyni, z błogosławieństwem ojca prowincjała, wyruszył autokarem z grupą pielgrzymów z Korbielowa do Bohorodczan, gdzie poniesiony w procesji od rogatek miasta 25 września trafił do tego kościoła, który MB Bohorodczańska opuściła przeszło 70 lat temu.

– Dziś modlą się tam wierni grekokatolickiej parafii św. Jana Chrzciciela. Po takim uroczystym powitaniu ikonę podczas Mszy Świętej poświęcił metropolita kijowsko-halicki abp Światosław Szewczuk, a cała uroczystość była ważnym punktem obchodów rocznicy powstania Bohorodczan – relacjonuje o. Ruszel.

– Dobrze zapamiętałam łzy w oczach pielgrzymów z Bohorodczan, którzy modlili się w Korbielowie przed obrazem Maryi. My też mieliśmy łzy w oczach i w sercach postanowienie, że jeśli odzyskają u siebie dominikański klasztor, to im ofiarujemy kopię tego wizerunku. Wszyscy ogromnie przeżyliśmy ten czas, kiedy mogliśmy modlić się patrząc na obydwa obrazy. To wyjątkowe wydarzenie zjednoczyło wielu ludzi i czuje się, że zakiełkowało w nas coś, co będzie dalej rozkwitać za wstawiennictwem Matki Bożej – mówi Krystyna Jędrzejas, parafianka z Korbielowa.