Tenisowe zmagania niepełnosprawnych w Milówce

Alina Świeży-Sobel

publikacja 14.09.2016 23:55

To była kolejna z imprez sportowych, jaką zorganizowało łodygowickie Stowarzyszenie Integracyjne Eurobeskidy, które na co dzień prowadzi też własne sekcje sportowe dla osób niepełnosprawnych i pomaga im rywalizować z zawodnikami z całej Polski.

Sport jest dla tych zawodników sposobem rehabilitacji, ale także szansą na integrację z innymi ludźmi Sport jest dla tych zawodników sposobem rehabilitacji, ale także szansą na integrację z innymi ludźmi
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

W hali sportowej milowskiego Gimnazjum im. Jana Pawła II zmierzyli się niepełnosprawni zawodnicy z całej Polski. I zaciekle walczyli do ostatniej piłki, nie zważając na bariery własnego ciała.

W gronie zawodników na wózkach najlepszy był Mariusz Czerwiński z Radomia,  a wśród pań - Genowefa Skiba z Katowic. Złote medale wywalczyli też: Monika Borewicz z Wrocławia i Mariusz Olczak z Warszawy. Zwyciężyli drużynowo zawodnicy z Radomia.

Druga na podium była reprezentacja Skierniewic, a jej zawodnik Damian Winnicki zajął pierwsze miejsce w jednej z kategorii. Skierniewiczanom przewodził trener Stanisław Pięcek, paraolimpijczyk. - Ja straciłem nogę mając 2 lata, więc nawet nie pamiętam, jak to jest mieć obie nogi - mówi, stukając w protezę, która nie przeszkodziła mu w uprawianiu sportu. Jeździ na nartach, łyżwach, boksuje i zdobywał medale na igrzyskach paraolimpijskich.

- To kosztowało: najpierw walkę z kompleksami, potem z ograniczeniami ciała. Była też praca nad charakterem, ale warto było - mówi z przekonaniem trener Pięcek. Dzisiaj do sportowej aktywności, również tej rekreacyjnej, skutecznie zachęca innych niepełnosprawnych zawodników i... własnych wnuków. - Przez sport ludzie się rehabilitują, poprawiają sprawność - przypomina paraolimpijczyk Piecek.

Dla najlepszych zawodników były medale i nagrody   Dla najlepszych zawodników były medale i nagrody
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
To był już 16. ogólnopolski turniej, zorganizowany przez Stowarzyszenie Integracyjne Eurobeskidy z Łodygowic, w tym roku świętujące 20 lat swej działalności. - Takich większych turniejów odbywa się u nas rocznie około ośmiu. Staramy się systematycznie zapraszać niepełnosprawnych sportowców na zawody w różnych dyscyplinach: pływackich, podnoszeniu ciężarów, tenisie stołowym. Mamy też własne sekcje, w których trenują zawodnicy z naszego regionu, więc takie zawody to też dla nich mobilizacja do codziennego wysiłku - mówi Stanisław Handerek, prezes zarządu i inicjator powstania stowarzyszenia. Jak dodaje, oprócz integracji i rehabilitacji osób niepełnosprawnych zajmują się też propagowaniem sportu dzieci i młodzieży, promują aktywność osób starszych i podejmują inicjatywy proekologiczne, a także patriotyczne, wspierają turystykę.

Swoimi pomysłami zdołali zainteresować Ministerstwo Sportu i spore grono instytucji. - Jestem pod ogromnym wrażeniem energii i pasji, z jaką zawodnicy niepełnosprawni pokonują różne bariery. To są prawdziwi wyczynowcy, a wspaniałą sprawą są wszelkie tego rodzaju zawody, które dają im ku temu sposobność - mówił Jan Widera, wiceminister sportu.

- Uważamy, że jest to bardzo dobry element rehabilitacji, ułatwia tym ludziom normalne funkcjonowanie w społeczeństwie i jest bardzo cenne - wtórował mu Tomasz Maruszewski, wiceprezes Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Swoim patronatem zawody w Milówce objął Krzysztof Michałkiewicz, pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, który z okazji turnieju i jubileuszu przesłał list gratulacyjny na ręce prezesa Handerka. Swoje puchary ufundowali także m.in. wicewojewoda Jan Chrząszcz, wiceminister Stanisław Szwed, senatorowie Andrzej Kamiński i Tadeusz Kopeć oraz poseł Stanisław Pięta.

- To jest wspaniałe współzawodnictwo i niezwykle ważna jest każda motywacja do uprawiania sportu - mówił z uznaniem wicewojewoda Chrząszcz, gratulując i zawodnikom, i organizatorom.