Festyn rodzinny w Lipowej

Alina Świeży-Sobel

publikacja 01.07.2016 18:29

Do wspólnego spędzenia czasu całymi rodzinami - i bez alkoholu - od 9 lat zapraszają ze swym duszpasterzem ks. kan. Janem Kudłacikiem wspólnoty lipowskiej parafii św. Bartłomieja.

Dzieci chętnych do zabawy nie brakowało... Dzieci chętnych do zabawy nie brakowało...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

To był już 9. parafialny bezalkoholowy festyn rodzinny w parafii św. Bartłomieja. Jak co roku bawiły się tłumy parafian i gości, którzy pojawiali się całymi rodzinami.

Frekwencja dopisała, bo renoma tej imprezy rozchodzi się coraz szerzej. - Sprzyja nam też pogoda i sympatycy - podkreślała Jadwiga Jakubiec, koordynator imprezy organizowanej przez Akcję Katolicką i Zespół Charytatywny.

Na rodzinne świętowanie błogosławił proboszcz ks. kan. Jan Kudłacik, który do nagród w rodzinnej zabawie fantowej dołączył tablet z kamerą. Do roweru ufundowanego przez ministra Stanisława Szweda dołączył drugi pojazd, którego fundatorem został dzielnicowy, st. asp. Sławomir Bodek.

Festyn to okazja do rodzinnego spędzenia czasu   Festyn to okazja do rodzinnego spędzenia czasu
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Wśród atrakcji artystycznych, obok koncertu i popisów tanecznych, znalazł się też mały recital gry na harmonijce ustnej w wykonaniu rodaka, ks. Józefa Zuziaka SDS, przybyłego z Chicago złotego jubilata z 50-letnim stażem duszpasterskim.

- Myślę, że pomysłodawcom i organizatorom tego wydarzenia należą się gratulacje. Życzę im, żeby nie ustawali, bo jeśli to dzieło będzie się rozwijało, to na pewno przyczyni się ono do tego, że w kościele zobaczymy więcej młodych ludzi - uważa ks. Zuziak.

- Cieszę się, że festyn odbywa się na terenie, który udało się już zagospodarować i wybrukować. Do grona sympatyków imprezy od lat zalicza się wiceminister Stanisław Szwed, na zdjęciu obok koordynatorki Jadwigi Jakubiec   Do grona sympatyków imprezy od lat zalicza się wiceminister Stanisław Szwed, na zdjęciu obok koordynatorki Jadwigi Jakubiec
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Chcemy, by wszyscy chętni w gminie mogli się  tu spotykać, brać udział w takich właśnie imprezach w godziwych warunkach - podkreśla wójt Lipowej Jan Góra.

Z myślą o takich spotkaniach chcą też wybudować stałą scenę i będą szukać funduszy na to, by jak najszybciej powstała.

- Stajemy się gminą coraz bardziej turystyczną i myślimy o poszerzaniu oferty imprez dla odwiedzających nas gości, przy okazji których będziemy mogli pokazać to, co u nas najcenniejszego: naszych utalentowanych młodych mieszkańców - dodaje wójt Góra.