Drogomyśl buduje nową wieżę!

Urszula Rogólska

publikacja 16.05.2016 01:42

- Historia Kościoła, to dzieje języka miłości. Duch Święty, dotykając w Wieczerniku ludzkich serc, rozpoczyna budowę nowej wieży, sięgającej nieba - to już nie jest wieża Babel, to jest Chrystusowy Kościół, w którym Boży Duch jest stale obecny i strzeże w nim prawdy mówił bp Piotr Greger.

Ks Arkadiusz Knefel podaje parafianom do uczczenia relikwie św. Jana Pawła II Ks Arkadiusz Knefel podaje parafianom do uczczenia relikwie św. Jana Pawła II
Urszula Rogólska /Foto Gość

Dokładnie pół wieku temu, w 1966 roku, mieszkańcy parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Drogomyślu, uzyskali zgodę na budowę swojego kościoła. Był pierwszą budowlą w diecezji katowickiej, postawioną zgodnie z postanowieniami II Soboru Watykańskiego, który otworzył Kościół na nowy powiew Ducha Świętego. W tym wyjątkowym dla parafian roku, w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego, w sobotę 14 maja, do Drogomyśla zawitały peregrynujące Znaki Bożego Miłosierdzia.

Podczas Mszy św. na powitanie Znaków, jej uczestnicy słyszeli o... budowie - najpierw zgubnej wieży Babel, a później o tej naprawdę sięgającej nieba - Chrystusowym Kościele, budowanym przez Ducha Świętego.

Delegacja parafian z relikwiarze św. Faustyny   Delegacja parafian z relikwiarze św. Faustyny
Urszula Rogólska /Foto Gość
My nie zawsze jesteśmy z Tobą...

Po dopołudniowej szarudze i silnym deszczu, słońce mocno świeciło na kościół w Drogomyślu, kiedy mieszkańcy parafii ze swoim proboszczem ks. Arkadiuszem Kneflem i księżmi z dekanatu strumieńskiego - z dziekanem ks. prałatem Oskarem Kuśką - czekali na obraz Jezusa Miłosiernego oraz relikwie Apostołów Miłosierdzia: św. Faustyny i św. Jana Pawła II. Razem z parafianami i ich gośćmi czekał biskup Piotr Greger, który przewodniczył Mszy św. na powitanie Znaków.

Wśród parafian nie zabrakło pocztów sztandarowych wspólnot i organizacji społecznych działających na terenie parafii, a także przedstawicieli grup szczególnie zaangażowanych w jej życie, w odświętnych strojach regionalnych. To oni wnieśli relikwiarze Apostołów Miłosierdzia do kościoła. Za nimi szli przedstawiciele mężczyzn, a wśród nich strażacy - z obrazem Jezusa Miłosiernego

Mężczyźni, w tym grupa strażaków parafii, wnieśli do kościoła obraz Jezusa Miłosiernego   Mężczyźni, w tym grupa strażaków parafii, wnieśli do kościoła obraz Jezusa Miłosiernego
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Ty Panie Jezu, jesteś stale z nami. Ale my nie zawsze jesteśmy z Tobą - modlił się podczas powitania Znaków Miłosierdzia, przed obrazem Jezusa Miłosiernego ks. Knefel. - Ty jesteś samym miłosierdziem, dlatego wszyscy potrzebujemy zaczerpnąć ze źródeł Bożego miłosierdzia. Ty, pomimo naszych wad i grzechów, otwierasz nasze serca na nadzieje bycia kochanym przez Ciebie i doświadczenia czego naprawdę pięknego. by dać się przytulic miłosiernemu Ojcu i zaznać pokoju.

Kontynuując, ksiądz proboszcz mówił: - W tych krótkich godzinach nawiedzenia, pragniemy Cię Panie prosić - bo wiemy, że Ty pragniesz dawać, a próśb mamy wiele. Pragniemy też dziękować za to, że Ty pozwalasz nam dotknąć wielkości miłosierdzia w spowiedzi świętej, a potem w przyjmowaniu Ciebie w Eucharystii. Prosimy Cię za całą naszą parafię, wszystkich bez wyjątku; również tych, którzy o Tobie, obecnym w sakramentach zapomnieli lub od Ciebie odeszli. Rozgrzej serca wszystkich, pobudź obojętnych, daj ufność wątpiącym, pobudź do pojednania z Tobą i bliźnimi w rodzinach, w sąsiedztwie, byśmy żyli miłosierdziem na co dzień, byśmy umieli od Ciebie brać, ale też radośnie dawać tym, którzy spotykają się z nami. Daj nadzieje i zdrowie chorym, prosimy by za przyczyną św. Faustyny i św. Jana Pawła II, owocem tych godzin nawiedzenia, było nawiązanie serdecznej relacji z Bogiem, naszym Ojcem.

Całe rodziny przyszły powitać Znaki Bożego Miłosierdzia   Całe rodziny przyszły powitać Znaki Bożego Miłosierdzia
Urszula Rogólska /Foto Gość
Mówią językiem miłości

W homilii bp Greger odwołał się do czytań liturgicznych z dnia, o budowie wieży Babel i zesłaniu Ducha Świętego na Apostołów.

- Wieża Babel stanowi obraz rzeczywistości wciąż aktualnej. To jest symbol zaślepienia człowieka, któremu marzy się dokonać coś, co rozsławi jego imię i jego wielkość. Wystarczy tylko dobrze spojrzeć i przyjrzeć się rzeczywistości ludzkiego życia nie tylko w wymiarze społecznym, ale też w życiu prywatnym. Przyznajmy szczerze - jakże często zagraża nam niebezpieczeństwo własnej wieży Babel. To może być pragnienie zrobienia kariery, to może być chęć zdobycia za wszelka cenę jakiegoś stanowiska w pracy, urzędu. To jest pokusa gromadzenia wartości, które przesłaniają istotę życia i pozbawiają je właściwego sensu.

Z biskupem Piotrem Gregerem - ks. dziekan Oskar Kuśka (oi lewej) i ks. proboszcz Arkadiusz Knefel   Z biskupem Piotrem Gregerem - ks. dziekan Oskar Kuśka (oi lewej) i ks. proboszcz Arkadiusz Knefel
Urszula Rogólska /Foto Gość
Pomieszanie języków budowniczych wieży, jest metaforą braku jedności i porozumienia. - Jest rzeczą niemożliwą, aby mogli się rozumieć ludzie, którym przyświecają zupełnie odmienne cele - mówił bp Greger, wyjaśniając, że uroczysty dzień Zesłania Ducha Świętego jest ze strony Pana Boga odpowiedzią na to ludzkie zaślepienie. - Duch Święty wypełnia serca zebranych w jerozolimskim Wieczerniku. Małe grono ludzi zamkniętych na siedem spustów, w obawie przed Żydami, zostaje umocnionych Duchem Świętym. Otwierają się drzwi i ludzkie serca. Chociaż mówią własnymi językami i tym się różnią od siebie, to jednocześnie przemawiają uniwersalnym, znanym wszystkim - językiem miłości. Jest to jedyny język na świecie, zrozumiały dla każdego człowieka. Jest to język serca.

Bp Greger przywołał postaci św. Maksymiliana i jego akt heroicznej miłości, a także bł. Matki Teresy z Kalkuty. Ich świadectwo jest zrozumiałe dla każdego na całym świecie. - Historia Kościoła. to dzieje języka miłości. Duch Święty, dotykając w Wieczerniku ludzkich serc, rozpoczyna budowę nowej wieży, sięgającej nieba - to już nie jest wieża Babel, to jest Chrystusowy Kościół, w którym Boży Duch jest stale obecny i strzeże w nim prawdy. Jeżeli chcemy się dostać do tej sięgającej nieba wieży, to trzeba zachować otwarte serce na działanie Boga, na natchnienia Jego Ducha i na przyjęcie każdego człowieka, potrzebującego konkretnej pomocy.

Parafianie ze wspólnoty w Drogomyślu czuwali przed Jezusem w Najświętszym Sakramencie, przy Znakach Bożego Miłosierdzia przez całą noc. W niedziele 15 maja, łagiewniccy Goście pojechali do parafii w Ochabach.Małych.