Jak aniołowie - dla Hospicjum św. Kamila

Urszula Rogólska

publikacja 19.01.2016 14:11

Wybitne artystki jazzowe, znane także ze sceny chrześcijańskiej: Beata Bednarz i Dorota Zaziąbło, wystąpiły w koncercie na rzecz bielskiego Hospicjum św. Kamila razem z uczniami szkoły muzycznej pod batutą Zuzanny Pradeli.

Dr Anna Byrczek i Beata Bednarz z młodymi artystami Dr Anna Byrczek i Beata Bednarz z młodymi artystami
Urszula Rogólska /Foto Gość

Choć mają zaledwie po kilkanaście lat i niejednokrotnie ważny publiczny występ jest dla nich szkołą radzenia sobie z tremą sceniczną, chcieli wystąpić, żeby pomóc ciężko chorym, którymi opiekuje się bielskie Hospicjum św. Kamila. Dodatkowa mobilizacją była dla nich obecność wokalistki Beaty Bednarz i pianistki Doroty Zaziąbło, bielszczanek znanych i cenionych na wielu jazzowych scenach muzycznych - nie tylko Polski.

Młodzi chórzyści i dziecięca orkiestra Państwowej Szkoły Muzycznej w Bielsku-Białej, pod kierownictwem Zuzanny Pradeli podbili serca publiczności, która do ostatniego miejsca wypełniła widownię okazałej auli szkoły!

Dyrektor Andrzej Kucybała z dr Anną Byrczek na koncertowej scenie   Dyrektor Andrzej Kucybała z dr Anną Byrczek na koncertowej scenie
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Jest mi bardzo miło, że możemy w skromnym zakresie pomóc wolontariuszom hospicjum przez organizację tego koncertu - mówił Andrzej Kucybała, dyrektor bielskiej szkoły muzycznej. - Ten koncert, jest ważny przede wszystkim dla tych młodych wykonawców. Oprócz walorów artystycznych, istotne jest jego zadanie wychowawcze: pamięć o tych, którym trzeba pomagać w trudnych chwilach

Koncert, to wspólna inicjatywa Zuzanny Pradeli i lek. med. Anny Byrczek - założycielki i szefowej Hospicjum św. Kamila, którego wolontariusze pomagają w domach ciężko chorych mieszkańców Bielska-Białej i całego powiatu bielskiego od 1992 roku.

Każdy mógł wspomóc wolontariuszy datkiem do skarbonki   Każdy mógł wspomóc wolontariuszy datkiem do skarbonki
Urszula Rogólska /Foto Gość
Na początku koncertu doktor Byrczek przybliżyła wszystkim codzienność pracy wolontariuszy medycznych i niemedycznych, w domach chorych pacjentów. Mówiła o znacznej pomocy finansowej Urzędu Miasta (wśród słuchaczy koncertu nie zabrakło prezydenta miasta Jacka Krywulta), ale i wciąż dużych kosztach dojazdów do chorych, rachunków telefonicznych czy zakupu środków pielęgnacyjnych, niezbędnych w codziennej opiece nad chorymi.

- Opiekujemy się chorymi w zaawansowanej fazie choroby nowotworowej. Naszym zadaniem jest ułatwić im życie aż do momentu naturalnej śmierci - mówiła Anna Byrczek, podkreślając, że wolontariusze nie zastępują pacjentom rodziny, ale starają się im pomóc tak, by ulżyć chorym.

Beata Bednarz zaśpiewała dla Hospicjum św. Kamila   Beata Bednarz zaśpiewała dla Hospicjum św. Kamila
Urszula Rogólska /Foto Gość
Pierwszą część koncertu rozpoczął kwartet saksofonistek ze szkoły muzycznej. Następnie wystąpiły Beata Bednarz i Dorota Zaziąbło wraz z młodymi chórzystami, prezentując repertuar utworów bożonarodzeniowych i kolęd. Do śpiewu tych ostatnich włączali się oczywiście wszyscy obecni.

Wokalistka dzieliła się ze wszystkimi swoimi wspomnienia rodzinnych świąt, ale i świadectwem miłości Pana Boga wobec niej, zwłaszcza w czasie minionych trzech lat, kiedy walczyła z chorobą nowotworową - dziś jest zdrowa.

Beata Bednarz nazwała uczestników koncertu aniołami na ziemi. A kto się aniołem jeszcze nie czuł, mógł spróbować jak to jest być dobrym dla innych i wrzucić datek do skarbonek, z którymi w przerwie koncertu kwestowali wolontariusze hospicyjni. A tę przerwę, na korytarzu szkoły uprzyjemniał wszystkim drugi kwartet uczennic szkoły - tym razem: smyczkowy .

W drugiej części koncertu wystąpiła dziecięca orkiestra szkoły muzycznej, prezentując m.in. utwory muzyczne z kreskówek powstałych w bielskim studiu filmów rysunkowych, a także wiązanki melodii świątecznych. Na finał, razem z chórzystami towarzyszyli Beacie Bednarz - i wszystkim uczestnikom koncertu - w śpiewie kolęd "Cicha noc" i "Bóg się rodzi".

Chórzyści szkoły muzycznej towarzyszyli Beacie Bednarz   Chórzyści szkoły muzycznej towarzyszyli Beacie Bednarz
Urszula Rogólska /Foto Gość