Nocne oblicze pedagoga

Urszula Rogólska

publikacja 14.10.2015 12:51

Było już dawno po ostatnim dzwonku, a oni… znowu przyszli do szkoły! Około dwustu uczniów gimnazjum i liceum Zgromadzenia Córek Bożej Miłości w Bielsku-Białej wzięło udział w corocznej "Nocy z wartościami w szkole".

Coroczna "Noc z wartościami w szkole" pozwala lepiej się poznać uczniom i nauczycielom w atmosferze Coroczna "Noc z wartościami w szkole" pozwala lepiej się poznać uczniom i nauczycielom w atmosferze
Urszula Rogólska /Foto Gość

Razem ze swoimi nauczycielami najpierw spotkali się w sali gimnastycznej na pokazie tańca szkoły "Libere" i koncercie ewangelizacyjnym zespołu Anti Babylon System. Słuchali muzyki, a także świadectw nawrócenia i życia wiarą członków zespołu. Przejmująca cisza zaległą w sali, kiedy lider grupy, Paweł Kurz zaprosił każdego do osobistego przyjęcia Jezusa jako Pana i Zbawiciela.

Po koncercie był czas na wspólnotową kolację. Ze względu na przepisy związane z żywieniem w szkołach, tym razem uczniowie nie przygotowywali jak co roku wspólnego posiłku, ale każdy przyniósł z domu swoje kanapki i dzielił się nimi z rówieśnikami. Nauczyciele zaprosili zaś uczniów na ciepłą herbatę (słodzoną nie cukrem, a miodem oczywiście).

Podczas koncertu Anti Babylon System każdy mógł osobiście przyjąć Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela   Podczas koncertu Anti Babylon System każdy mógł osobiście przyjąć Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela
Urszula Rogólska /Foto Gość
Modlitwa, film, nocne rozmowy

Posileni, spotkali się w klasztornej kaplicy sióstr, gdzie gimnazjaliści przygotowali pantomimę o człowieku uratowanym przez Jezusa ze zniewoleń grzechu i poprowadzili modlitwę przed obrazem Jezusa Miłosiernego.

Z kaplicy wrócili do sali gimnastycznej, gdzie kolejnym etapem „Nocy z wartościami w szkole” była projekcja filmu "McFarland", bez lektora, w języku angielskim (z polskimi napisami dla tych, którzy jeszcze potrzebują pomocy w tłumaczeniu).

Film pokazuje prawdziwą historię trenera lekkoatletyki, który prowadzi sportowców z małej kalifornijskiej miejscowości do występów w krajowych mistrzostwach.

Po filmie przyszedł już czas na sen, a raczej… leżakowanie. Bo o spaniu mało kto myślał. Był czas na rozmowy o sprawach bardzo ważnych i tych zupełnie błahych, na które zwyczajnie w szkole nie ma czasu.

Dwie noce

- W ciągu roku szkolnego mamy takie dwie noce - jesienią spotykamy się na "Nocy z wartościami", a wiosną na "Nocy doświadczeń", kiedy to uczniowie przygotowują w salach eksperymenty naukowe i uczą się, bawiąc - mówi Katarzyna Bandel, nauczycielka odpowiedzialna za "Noc w szkole". - W tym roku przyszła rekordowa liczba uczniów. Zwykle było ich około stu. Niemal wszystkie sale zamieniły się w sypialnie - osobne dla chłopców i dla dziewcząt. W każdej sali jest obecny także opiekun.

Ta noc, to zawsze okazja do integracji i rozmów uczniów z nauczycielami na pozaszkolne tematy. Na tę jedną noc, nauczyciele stają się "ciociami" i "wujkami". I nie ma problemu z dyscypliną. Nazajutrz rano wracają między nimi szkolne relacje ucznia i nauczyciela, ale towarzyszy im już inna atmosfera. Bo lepiej się znają.

Posiłek uczniowie przynieśli sobie z domu sami, a nauczycieli częstowali ich ciepłą herbatą osłodzoną miodem   Posiłek uczniowie przynieśli sobie z domu sami, a nauczycieli częstowali ich ciepłą herbatą osłodzoną miodem
Urszula Rogólska /Foto Gość
- W takiej atmosferze mają szansę stworzyć wspólnotę młodych ludzi, których łączy to, co najważniejsze: wiara młodych chrześcijan - zaznacza Katarzyna Bandel.

Lidia Perkanowska, Ewa Meinicke i Klaudia Pasierbek dopiero zaczęły naukę w szkołach "u sióstr": - Jesteśmy w pierwszej klasie i za nami dopiero nieco ponad miesiąc nauki w tym miejscu - mówią . - Noc, to bardzo fajny czas, kiedy możemy pobyć ze sobą, ale i poznać naszych nauczycieli z innej, mniej formalnej strony. Pokazują nam, że mają wielkie poczucie humoru, że zależy im na tym, żebyśmy się tutaj dobrze czuli. No i każdemu z nas serwują kubki ciepłej herbaty!

Dyrektor szkoły s. Ines Domszy z uznaniem mówi o nauczycielach. Bo to oni są inicjatorami tej nocy:

- Jestem im bardzo wdzięczna. Mają rodziny, wielu wychowuje małe dzieci, więc to dla nich także przedsięwzięcie logistyczne. Ale chcą tu być dla swoich uczniów - mówi s. Domszy.

W kaplicy sióstr gimnazjaliści przygotwali pantomimę o wyzwileniu z grzechu, jakie przynosi Jezus i poprowadzili spotkanie modlitewne   W kaplicy sióstr gimnazjaliści przygotwali pantomimę o wyzwileniu z grzechu, jakie przynosi Jezus i poprowadzili spotkanie modlitewne
Urszula Rogólska /Foto Gość