Przysięgi się nie łamie

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 35/2015

publikacja 27.08.2015 00:00

W rychwałdzkim „Sycharze”. Ktoś chwyta za instrument. Repertuar Czerwonych Gitar. Niesie się po ogrodzie: „Tak bardzo się starałem, a ty teraz nie chcesz mnie! Dla ciebie tak cierpiałem, powiedz mi, dlaczego nie chcesz mnieeee?!”. W jednej chwili parskają śmiechem: – To brzmi jak nasz hymn! A jeszcze nie tak dawno o tym, że można się śmiać, nawet nie śnili…

Wspólnota daje siłę do dawania świadectwa o Bożym działaniu. Na zdjęciu: rychwałdzkie „Sycharki” przygotowały także spotkanie w ramach III Ewangelizacji w Beskidach na Klimczoku Wspólnota daje siłę do dawania świadectwa o Bożym działaniu. Na zdjęciu: rychwałdzkie „Sycharki” przygotowały także spotkanie w ramach III Ewangelizacji w Beskidach na Klimczoku
Urszula Rogólska /Foto Gość

Przygotować obrączki – to dla jubilera prosta sprawa. Ale takich obrączek, jakie dostała Matka Boża Rychwałdzka, nie wykonuje się często. Są dwie – złączone. Na zawsze. – To było nasze wotum dla Matki Bożej – mówi Iwona Sobel, liderka rychwałdzkiego ogniska Wspólnoty Trudnych Małżeństw „Sychar”. – Tu znaleźliśmy bezpieczną przystań w sytuacji, kiedy byliśmy połamani, bez ochoty do życia. Ona nam pokazała Kto nas może wyciągnąć z tego stanu – Jej Syn, Jezus. Chcieliśmy Maryi podarować coś, co się kojarzy z naszą wspólnotą. A są tym obrączki – symbol nierozerwalności małżeństwa sakramentalnego.

Aż do śmierci

Patrząc po ludzku, ich związki małżeńskie nie istnieją. Są w różnych kryzysach – niby razem, a jednak osobno; pod wspólnym dachem albo już nie. Jedni po rozwodzie lub w trakcie, inni w separacji, jeszcze inni próbowali znaleźć szczęście w drugim związku – niesakramentalnym. Łączy ich mocne przekonanie, że przysięga małżeńska, składana małżonkowi przed samym Bogiem: „Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci”, jest naprawdę zobowiązaniem „aż do śmierci”. – Wierzymy, że Pan Bóg daje dość łaski, żeby uzdrowić wszystkich sakramentalnych małżonków, uzdolnić ich do wypełnienia przysięgi małżeńskiej w każdej sytuacji kryzysu – także tej po ludzku beznadziejnej – mówi Iwona. – Bo Pan Bóg małżonków sakramentalnych zawsze i w każdej sytuacji widzi razem. Takie czekanie nie jest możliwe bez wspólnoty ludzi, którzy mają za sobą podobne doświadczenia. Dlatego dla „sycharków” dwa spotkania w miesiącu są tym, za czym tęsknią. Na sierpniowe biesiadowanie przy ognisku zaprosili też swoich przyjaciół i znajomych. Bo często spotykają się z pytaniem: „Skąd ty masz taki spokój? Nawet się uśmiechasz i żartujesz!”. Kiedy śpiewają kolejne piosenki – a co druga o zranionych uczuciach – potrafią przyjmować je z dystansem i humorem...

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.