Jeszcze chwila i będą u Gaździny Podhala!

Urszula Rogólska

publikacja 06.08.2015 22:06

Górscy pielgrzymi, którzy w niedzielę 2 sierpnia rozpoczęli wędrówkę z Bielska-Białej do Królowej Beskidów w Szczyrku "na Górce" a stąd wyruszyli do Ludźmierza, są już blisko celu.

Zmęczeni, ale bardzo szcześliwi wędrowcy już na półmetku, przed Markowymi Szczawinami Zmęczeni, ale bardzo szcześliwi wędrowcy już na półmetku, przed Markowymi Szczawinami
Kamil Bierski

- Jestem naprawdę bardzo mocno zbudowany ich postawą na trasie - mówi ks. Maciej Kornecki wikary ze Starego Bielska o dwudziestce młodych ludzi, którzy razem z nim po raz piąty wędrują górami "Od Królowej Beskidów do Królowej Podhala" - czyli z sanktuarium Matki Bożej na szczyrkowskiej Górce do Gaździny Podhala w Ludźmierzu.

- Kiedy słyszałem jak jedna z dziewczyn wspinając się stromym podejściem mówiła: "Mam nadzieję, że mój brat czuje, że to w jego intencji", albo kiedy inna - też na niełatwym podejściu - powiedziała: "Dziś idę w intencji mojej rodziny", to wiem, że traktują tę wyprawę jako coś więcej niż tylko turystyczny wypad - relacjonował dziś ks. Maciek z trasy przedostatniego dnia wędrówki, z drogi do Podwilka.

Kamil Bierski, który jest jednym z kilku uczestników wszystkich pięciu edycji wyprawy dodaje, że nastroje w ekipie są rewelacyjne.

- Wczoraj, w drodze z Miziowej na Markowe Szczawiny mieliśmy dość znaczne opóźnienie na trasie, bo złapała nas silna burza. Udało się nam ją przeczekać pod wiatą i bez przeszkód dotarliśmy do celu. Idzie się nam super. Codziennie pamiętamy też o wszystkich parafianach ze Starego Bielska, którzy wspomogli nas swoimi ofiarami i dzięki którym wyprawa doszła do skutku. Wymieniamy ich wszystkich w czasie modlitwy rano. Na trasie wspólnie odmawiamy Różaniec, razem uczestniczymy we Mszy św. Cel już niedaleko. Z jednej strony się cieszymy, a z drugiej żal, że to już za chwilę koniec.

Jutro ostatni, najdłuższy etap - 29 km asfaltem do celu, do Ludźmierza. Żeby uniknąć wędrówki w upale, piechurzy wyjdą na szlak niedługo po północy.

O wędrowaniu z Bielska-Białej do Ludźmierza przeczytasz też tutaj: Królewska wyprawa 20 śmiałków.