Mikołaj - najmłodszy pielgrzym

Urszula Rogólska

publikacja 06.05.2015 13:44

Syn Marceliny i Łukasza Masłowskich ma 13 miesięcy i już wyruszył na swoją pierwszą pielgrzymkę do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.

W bazylice łagiewnickiej Mikołaj chciał pozować do pamiątkowego zdjęcia razem z księżmi W bazylice łagiewnickiej Mikołaj chciał pozować do pamiątkowego zdjęcia razem z księżmi
Urszula Rogólska /Foto Gość

Przed trzema laty Marcelina i Łukasz Masłowscy wyruszyli razem na I Pielgrzymkę Diecezji Bielsko-Żywieckiej do Łagiewnik. Przed rokiem Łukasz pielgrzymował sam - Marcelina została w domu, bo niemal miesiąc wcześniej, 22 marca urodził się ich synek, Mikołaj.

Na trzecią pielgrzymkę wyruszyli już we troje - Mikołaj w wózku! Już na początku pielgrzymowania, w Hałcnowie mogli go poznać wszyscy pątnicy - to właśnie Mikołaja, ubranego w czerwoną koszulkę z napisem "Najmłodszy pielgrzym", porwała na ręce Gabrysia Puczka, która w dniu startu pielgrzymki kończyła 25 lat i razem wręczyli biskupowi Romanowi Pindlowi pielgrzymią legitymację.

Mikołaj, razem ze świętującą 25. urodziny Gabrysią, wręczyli biskupowi Romanowi Pindlowi pielgrzymią legitymację   Mikołaj, razem ze świętującą 25. urodziny Gabrysią, wręczyli biskupowi Romanowi Pindlowi pielgrzymią legitymację
Urszula Rogólska /Foto Gość
Niełatwo było pielgrzymować młodym rodzicom - mały Mikołaj właśnie zaczął chodzić, więc bardzo trudno było go utrzymać na trasie w wózku. Obowiązek opieki w dużej mierze spoczywał na mamie Marcelinie, bo tata Łukasz pełnił - jak co - roku - obowiązki fotografa pielgrzymki. Ale w każdej chwili był w pobliżu swoich najbliższych i biegał z jednego końca pielgrzymi na drugi z Mikołajem na jednym ramieniu i aparatami fotograficznymi na drugim.

- To dla Mikołaja też niełatwy czas, bo spotyka go codziennie wiele wrażeń - mnóstwo ludzi, zmieniająca się droga. Pomoc w każdej chwili zaofiarowali nam nasi rodzice, dziadkowie Mikołaja, którzy są gotowi przyjechać do nas, kiedy tylko zadzwonimy, ale mam nadzieję, że uda się nam dotrzeć całą trójką do celu - mówiła na trasie Marcelina.

Mikołaj Masłowski z mamą Marceliną   Mikołaj Masłowski z mamą Marceliną
Urszula Rogólska /Foto Gość
Udało się! Przeszczęśliwy Mikołaj dał się poznać pielgrzymom raz jeszcze - w samej bazylice Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Kiedy księża ustawiali się do pamiątkowej fotografii przy ołtarzu, pobiegł do nich, wzbudzając owację pątników!