W Zabrzegu uwielbili Boże Miłosierdzie

Alina Świeży-Sobel

publikacja 12.04.2015 09:56

W wigilię Niedzieli Miłosierdzia Bożego w kościele św. Józefa w intencji rodzin i ŚDM modlili się młodzi i ich duszpasterze z parafii dekanatu czechowickiego, a także parafianie. Przybyło też sporo rodzin z małymi dziećmi.

Uczestnicy wieczoru uwielbienia Bożego Miłosierdzia otrzymali indywidualne błogoslawieństwo Uczestnicy wieczoru uwielbienia Bożego Miłosierdzia otrzymali indywidualne błogoslawieństwo
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

W świątyni przed odświętnie udekorowanym obrazem Jezusa Miłosiernego zapłonęła świeca, a na bocznym ołtarzu, tuż obok, stanął relikwiarz wielkiego czciciela Bożego Miłosierdzia - św. Jana Pawła.

Wprowadzeniem do uwielbienia Bożego Miłosierdzia była konferencja, którą wygłosił ks. Jakub Tomica, wikariusz z parafii św. Barbary w Czechowicach-Dziedzicach.

- Czasami wydaje nam się, że jesteśmy w sytuacji nie do naprawienia. Nie widzimy żadnej drogi, żadnego rozwiązania, żadnej pomocnej ręki, a potem okazuje się, że rozwiązanie jest tuż obok. Taka jest właśnie tajemnica Bożego Miłosierdzia, którego nie można oddzielić od naszej zwykłej, szarej codzienności - przypominał ks. Tomica. - Drogą każdego z nas, drogą do Boga, jest drugi człowiek. Nigdy nie odkryjemy Jezusa, jeżeli nie odkryjemy drugiego człowieka. Droga poprzez drugiego człowieka to droga miłosierdzia.

O Bożym Miłosierdziu mówił ks. Jakub Tomica   O Bożym Miłosierdziu mówił ks. Jakub Tomica
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Przytaczając postawy opisanych w Piśmie Świętym bohaterów, zwłaszcza Samarytanina, kaznodzieja wskazywał na obecność Boga w sercu miłosiernego człowieka. Jak dodawał, przypowieść o synu marnotrawnym i miłosiernym ojcu mówi, że Bóg okazując miłosierdzie niczego człowiekowi nie narzuca, czeka na człowieka - i tak jak syna z przypowieści: przytula z miłością, obdarza na nowo godnością.

Z kolei lekcja św. Piotra poucza, że Pan Jezus, który wybaczył uczniowi nawet trzykrotną zdradę, pyta tylko o miłość Piotra, choć zdaje sobie sobie sprawę, że ludzka miłość jest niedoskonała. Wie o tym sam Piotr, zapewniając: "Panie, Ty wszystko wiesz. Ty wiesz, że Cię miłuję". - Św. Piotr jest wzorem przyjmowania bezgranicznego Bożego Miłosierdzia - mówił ks. Jakub Tomica. - Bóg wybacza i zapomina. I chce, żebyśmy też starali się wybaczyć i zapomnieć. Przesłanie św. Faustyny mamy realizować poprzez czyn, słowo i modlitwę. Po pierwsze mamy okazywać miłosierdzie naszymi czynami drugiemu człowiekowi - nie temu w Afryce, ale temu, który z nami mieszka, z którym pracujemy. Najpierw mamy ludzkie miłosierdzie okazać najbliższym. Jako drugie jest nasze słowo: to, że o miłosierdziu możemy świadczyć. Dopiero potem możemy się o Miłosierdzie Boże modlić, bo jeśli nie okażemy go drugiemu człowiekowi, to nie możemy się spodziewać, że Bóg nam go okaże.

Adorację Najświętszego Sakramentu  poprowadził ks. Marcin Moskal, wikariusz parafii Jezusa Chrystusa Odkupiciela w Czechowicach-Dziedzicach, który zawierzył Bożemu Miłosierdziu sprawy rodzin, a następnie udzielił rodzinom i każdemu z obecnych na czuwaniu indywidualnego Eucharystycznego błogosławieństwa.

Modlitwę zakończył Apel Jasnogórski, który zgromadzeni w świątyni odśpiewali trzymając się za ręce.

- To kolejne z dekanalnych spotkań związanych z przygotowaniami do Światowych Dni Młodzieży. Wcześniejsze odbywały się w czechowickim kościele św. Barbary. W naszej parafii spotykamy się po raz pierwszy. Wybraliśmy ten wieczór poprzedzający Niedzielę Miłosierdzia, aby jeszcze bardziej uwielbić naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa - mówi ks. Dawid Majdak, wikariusz parafii św. Józefa w Zabrzegu.

Podczas modlitwy w konfesjonałach dyżurowali też spowiednicy, zapraszając  do spotkania z Bożym Miłosierdziem.

- Nasz wspólny śpiew podczas tego modlitewnego czuwania przygotowała i pięknie poprowadziła rodzinna schola: Marek Czyż z żoną i siostrą - Joanną Czyż-Cieciak. Jesteśmy wdzięczni za ich pomoc przy przygotowaniu tego spotkania - dodaje ks. Dawid.