Brat na ołtarzach

Alina Świeży-Sobel

|

Gość Bielsko-Żywiecki 10/2015

publikacja 05.03.2015 00:00

Łękawica, Rychwałd. Tu od lat trwała modlitwa o beatyfikację zamordowanego w Peru sługi Bożego o. Michała Tomaszka. Tu żyją dwie jego rodziny: ta, w której przyszedł na świat i poznał Boga, i ta franciszkańska, którą wybrał, by życie Bogu oddać. Obie przygotowują się do soboty 5 grudnia, kiedy w peruwiańskim Chimbote odbędą się uroczystości beatyfikacji o. Michała i o. Zbigniewa Strzałkowskiego.

Rodzeństwo sługi Bożego Michała Tomaszka przy jego portrecie: (od lewej) Urszula Raczek, Maria Kozieł, Marek Tomaszek  Rodzeństwo sługi Bożego Michała Tomaszka przy jego portrecie: (od lewej) Urszula Raczek, Maria Kozieł, Marek Tomaszek
archiwum rodziny

Będzie pierwszym wyniesionym na ołtarze reprezentantem Żywiecczyzny. – To wielkie wydarzenie i ogromny zaszczyt dla wszystkich mieszkańców Łękawicy. Dołożymy wszelkich starań, żeby ten uroczysty moment godnie uczcić – zapewnia wójt Tadeusz Tomiczek. W Łękawicy, Rychwałdzie i całej diecezji bielsko-żywieckiej rozpoczynają się rozmowy i przygotowania do beatyfikacji. Trwają modlitwy także w Radziechowach, gdzie w pierwsze soboty gromadzą się dzieci o. Michała, czyli członkowie stowarzyszenia „Dzieci Serc”, któremu patronuje sługa Boży Tomaszek.

Z tego domu...

W rodzinnym domu w Łękawicy wciąż stoi szafa o. Michała z jego rzeczami: ubraniami i gitarą, której nie zabrał do Peru. Są jego książki, zdjęcia, których zrobił mnóstwo w Polsce i na peruwiańskiej misji. Są też pamiątki z Peru pozostawione już po jego śmierci przez odwiedzających to miejsce franciszkanów, którzy w drodze z Peru przyjeżdżali, by opowiedzieć, co się dzieje w Pariacoto. Jest przyznane pośmiertnie najwyższe peruwiańskie odznaczenie: „Słońce Peru”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.