Ocaleni

Alina Świeży-Sobel

|

Gość Bielsko-Żywiecki 06/2015

publikacja 05.02.2015 00:00

KL Auschwitz-Birkenau. 70. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady obchodzona była uroczyście, z udziałem prezydentów państw, koronowanych głów i dyplomatów. Przybyły całe tłumy ważnych osobistości, zasłużeni dla ochrony Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau i setki dziennikarzy z całego świata. Najważniejsi byli jednak oni: 300 ocalałych byłych więźniów. I to ich głos zabrzmiał tu najdobitniej.

 Wraz z przywódcami państw i byłymi więźniami znicze pod pomnikiem w Birkenau złożył  kard. Stanisław Dziwisz Wraz z przywódcami państw i byłymi więźniami znicze pod pomnikiem w Birkenau złożył kard. Stanisław Dziwisz
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Zjechali się z różnych stron świata. Blisko stu przyjechało z Izraela. Tyle samo z różnych stron Polski. Wzięli udział w modlitwach, złożyli znicze na Pomniku Ofiar Obozu, przy tablicach w tylu językach, iloma mówili zamordowani tu ludzie. Opowiadali o niewyobrażalnych cierpieniach, jakich doświadczali. Ci, którzy byli tu jako dzieci, mają dziś ponad 80 lat. Dorośli przekroczyli lat 90. Kiedy wspominali, drżał im głos i mieli łzy w oczach. – Nie chcemy, aby przyszłość naszych dzieci wyglądała tak, jak nasza przeszłość. Musimy wszyscy pamiętać – mówił były więzień Roman Kent w imieniu ostatnich żyjących ocalałych, apelując do przywódców państw całego świata o taką pamięć. Prezydent Bronisław Komorowski w swoim wystąpieniu podkreślał, że Polsce przypada rola szczególnego depozytariusza pamięci o Auschwitz i o zagładzie.

Pod rękę z młodymi

– Cieszymy się, że podejmuje się wiele inicjatyw dla poszerzenia struktur pokoju. Ważne wydają się zwłaszcza te kroki, które wychowują nowe pokolenia w pamięci o tragicznej przeszłości i duchu odpowiedzialnego budowania przyszłości braterstwa, wzajemnego szacunku i współdziałania.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.