Boży świat na ulicach

Urszula Rogólska

publikacja 26.10.2014 01:33

Młodzi przedstawiciele parafii z różnych zakątków diecezji bielsko-żywieckiej przywieźli 44 relikwiarze, które towarzyszyły uczestnikom 8. Korowodu Świętych na ulicach stolicy Podbeskidzia.

Młodzi ze Szczyrku przywieźli relikwie św. Jakuba Apostoła, bł. Marii Luizy Merkert i bł. Zelii i Ludwika Martin, rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus Młodzi ze Szczyrku przywieźli relikwie św. Jakuba Apostoła, bł. Marii Luizy Merkert i bł. Zelii i Ludwika Martin, rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Na Korowód Świętych przyjechaliśmy po raz pierwszy. Mamy ze sobą relikwie św. Klemensa, patrona naszej parafii, i św. Bronisławy - mówili Tymoteusz Siedloczek i Kamil Klajmon z Ustronia tuż przed korowodem. - To wszystko, co się tutaj dzisiaj dzieje, jest dla nas nowością - wielu ludzi poprzebieranych, z relikwiarzami w rękach...

- Też jestem pierwszy raz na Korowodzie Świętych - mówi siostra serafitka Urszula Dzielawska z Hałcnowa. - A jestem dzięki dzieciom z parafii hałcnowskiej, które bardzo tu chciały dziś być. Mamy ze sobą relikwie bł. Matki Małgorzaty Łucji Szewczyk, bł. Sancji Szymkowiak i bł. ojca Honorata Koźmińskiego.

- Matka Małgorzata założyła zgromadzenie serafitek! A bł. Sancja jest patronką osób uczących się języka francuskiego! A o bł. Honoracie jeszcze za dużo nie wiemy, ale siostra na pewno nam opowie - przekrzykiwały się radośnie maluchy tuż przed rozpoczęciem niezwykłego nabożeństwa, na które zaprosiło Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży diecezji bielsko-żywieckiej ze swoim duszpasterzem ks. Piotrem Bączkiem.

Świętość w DNA Kościoła

Dzięki KSM od ośmiu lat ostatnia sobota października w Bielsku-Białej jest wyjątkowym dniem promocji... świętości! Ten dzień - tuż przed uroczystością Wszystkich Świętych - ma wzmocnić jej przekaz, który nieraz niesłusznie sprowadza się do "Święta Zmarłych".

Co roku przedstawiciele parafii z całej diecezji przyjeżdżają do Bielska-Białej wraz z czczonymi w swoich wspólnotach relikwiarzami świętych i błogosławionych. Wszyscy przygotowują także stroje charakterystyczne dla postaci, których relikwie przywożą.

Nie inaczej było w tym roku. 17 delegacji - z bielskich parafii Trójcy Przenajświętszej, św. Maksymiliana, Najświętszego Serca Pana Jezusa, z Lipnika, Czańca, Słotwiny, Ustronia, Szczyrku, Cięciny, Grojca, Andrychowa (parafia św. Macieja), Strumienia i Żabnicy, a także III Zakonu Karmelitańskiego, KSM z Rychwałdu, KSM diecezji i sióstr serafitek z Hałcnowa - przywiozło 44 relikwiarze świętych i błogosławionych, wyniesionych na ołtarze w całej historii Kościoła.

W organizację święta włączyli się także wolontariusze diecezjalnego centrum Światowych Dni Młodzieży z księżmi Piotrem Hoffmannem i Łukaszem Listwanem.

- Świętość jest wpisana w DNA Kościoła, jest wyróżniającym go elementem - podkreśla ks. Bączek. - A sami święci są odbiciem blasku Boga, są prawdziwymi latarniami morskimi Kościoła, który chronią przed miernością.

Korowód Świętych to także pewnego rodzaju alternatywa dla Halloween. Nie w sensie zaproszenia na zabawę, ale zaproszenia do wspólnej modlitwy ze świętymi, w których orędownictwo u samego Boga wierzymy.

Nabożeństwo rozpoczęło się w kościele Trójcy Przenajświętszej. Tutaj delegacje poszczególnych wspólnot kolejno prezentowały sylwetki swoich świętych. A wśród nich byli m.in.: św. Jan Paweł Il, dzieci fatimskie, św. Teresa od Dzieciątka Jezus i jej rodzice: Zelia i Ludwik Martin, św. Dominik Savio, św. Franciszek z Asyżu, bł. ks. Jerzy Popiełuszko, św. Maria Goretti, bł. Karolina Kózkówna, św. Tarsycjusz, św. Krzysztof czy św. Brat Albert.

Relikwiarze ustawiali na ołtarzu i przed Najświętszym Sakramentem rozważali tajemnice różańcowe. Po nabożeństwie ustawili się w procesji i przeszli ulicami Bielska-Białej do katedry św. Mikołaja, gdzie Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem ks. prałata Zbigniewa Powady, proboszcza parafii katedralnej, zakończyła tegoroczne świętowanie.

Ikony Bożego świata

Tegorocznemu korowodowi towarzyszył temat: "Święci - ikony Bożego świata". Inspiracją dla tego pomysłu stała się wszechobecna kultura obrazkowa - niezliczone ilości piktogramów, ikonek, znaków, które zawsze do czegoś odwołują człowieka. - Ale ikona ma też znaczenie religijne - wskazuje na wizerunek namalowany na drewnie. O ikonie - Bożym obrazie świętego - mówił w homilii w katedrze ks. Piotr Bączek.

Podkreślał, że ikona zawsze powstaje na desce, na drewnie, by przypominało ono i drzewo rajskie, i drzewo życia, na którym zawisło Zbawienie świata. Sam Bóg tworzy ikonę każdego człowieka, dając mu zadanie świętości - czy to w taki sposób, by dowiedział się o tym cały świat, czy też świętości codziennej, cichej.

Podobrazie, pokryte białym gruntem kredowym, jest symbolem powstającego nowego życia. To na nim, w dniu narodzin człowieka, Bóg delikatnym rysikiem kreśli zarys postaci, daje jej wyróżniające ją cechy charakterystyczne i imię.

Następnie pozłaca ikonę - bo złoto to symbol świętości, boskości. Potem przychodzi czas na wypełnienie postaci kolorami - pigmentami pochodzącymi z prochu ziemi. Pokrywa postać warstwami - od najciemniejszych, przez coraz jaśniejsze, aż po biel. - Ich życiorysy często tak wyglądają - od ciemności, do barw jasnych i blasku Boga samego - mówił ks. Bączek.

Na koniec Bóg dorysowuje nimb - symbol świętości.

- W świecie naznaczonym kulturą obrazu są takie obrazy, których odczytanie wskazuje na świat, którego nie widać, za którym tęsknimy. Wpatrując się w ikony świętych, prośmy ich o wstawiennictwo, by i ikona naszego życia była ikoną świętości - mówił ks. Bączek.

- Od ośmiu lat uczestniczę w Korowodzie Świętych - mówi Grażyna Czaicka z III Zakonu Karmelitańskiego. - Kiedy dwa lata temu miałam tu nieść relikwie św. Teresy od Dzieciątka Jezus, prosiłam ją, żeby mi pomogła - żebym ładnie wyglądała, reprezentując ją samą. Niedługo potem trafiłam do przychodni kardiologicznej, gdzie lekarzem okazała się być... kontemplacyjna siostra karmelitanka. Zamiast rozmawiać o moim stanie zdrowia, zeszłyśmy na temat habitu. To dzięki tej siostrze uszyłam dla siebie habit na korowód. Tegoroczny temat jest dla mnie bardzo ważny - święci są ikoną Boga niewidzialnego. Oni idą śladami Jezusa. Są Jego odblaskiem. Warto ich naśladować, warto wpatrywać się w te ikony żywe, bo one nas prowadzą do samego Boga.

Komentarz na temat Korowodu Świętych można przeczytać TUTAJ.