Październikowa Pięćdziesiątnica

Urszula Rogólska

publikacja 02.10.2014 12:35

Na to wydarzenie wielu czekało od dawna - wspólnoty charyzmatyczne z Bielska-Białej i okolic razem, w jedności, modliły się o dary Ducha Świętego w ramach 13. Tygodnia z Ewangelią.

Członkowie różnych wspólnot w jednosci modlili się o dary Ducha Świętego Członkowie różnych wspólnot w jednosci modlili się o dary Ducha Świętego
Urszula Rogólska /Foto Gość

Wszystkie wspólnoty, które głosiły rekolekcje kerygmatyczne w pięciu parafiach Bielska-Białej oraz w Jaworzu i Pisarzowicach, a także ich uczestnicy, spotkali się na wspólnej Eucharystii z modlitwą o dary Ducha Świętego.

Mszy św. w bielskim kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa przewodniczył biskup Roman Pindel w asyście kilkunastu kapłanów, w tym duszpasterzy Neokatechumenatu, Szkoły Ewangelizacji Cyryl i Metody, wspólnot: "Galilea", "Miłość i Łaska Chrystusa", "Sam nie znaczy Samotny", Wspólnoty Przymierza "Miasto na Górze" oraz Odnowy w Duchu Świętym "Emaus" i "Nowy Lud".

- W czasie tegorocznego Tygodnia z Ewangelią, któremu towarzyszy hasło "W sieci Słowa", modlimy się o wypełnienie naszych serc Duchem Świętym; o błogosławieństwo dla wszystkich dzieł ewangelizacyjnych w naszej diecezji, które prowadzone są teraz, jak i przez cały rok - mówił ks. Sebastian Rucki, dyrektor wydziału duszpasterstwa ogólnego kurii bielsko-żywieckiej. Przywołał także słowa zawołania biskupiego pasterza diecezji: "Trzymajcie się mocno Słowa Życia". - Nie ma przypadków - dodał. - Kto modli się modlitwą brewiarzową wie, że w dzisiejszej godzinie czytań, pierwsze czytanie zawiera te właśnie słowa, które świetnie korespondują z treścią naszego tygodnia. Chcemy uchwycić się mocno Słowa. Słowa, które daje życie, Słowa, które nadaje sens naszemu życiu i naszej misji w Kościele.

Razem z bpem Romanem Pindlem Mszę św. koncelebrowali duszpasterze wielu bielskich wspólnot   Razem z bpem Romanem Pindlem Mszę św. koncelebrowali duszpasterze wielu bielskich wspólnot
Urszula Rogólska /Foto Gość
Ks. Rucki przywołał też postać patronki dnia, św. Teresy od Dzieciątka Jezus, która w sercu Kościoła chciała być miłością. - Prośmy Ducha Świętego, aby nasze serca napełniły się najpiękniejszym darem, jakim jest miłość, niech Duch Święty ją rozlewa w nas.

Złapani

W homilii bp Roman Pindel dziękował Panu Bogu za Tydzień z Ewangelią; za to, że daje możliwość "złapania się w sieć Słowa Bożego"; za tydzień wydawania owocu - bo Słowo, które zapada w serce, przemienia je. - To przemienione serce sprawia, że postępujemy inaczej, mamy inne pragnienia. Wypowiadamy słowa, których byśmy nie wypowiedzieli, gdybyśmy nie zostali złapani w sieć Słowa - mówił ksiądz biskup

Uczestnicy rekolekcji parafialnych, prowadzonych przez wspólnoty charyzmatyczne przez trzy dni słuchali o miłości Boga Ojca, o grzechu, który nas od niej oddziela. Ogłaszali Jezusa swoim jedynym Panem i Zbawicielem. Razem spotkali się w kościele NSPJ, by w jedności prosić o Ducha Świętego, bo bez Niego nie ma dalszego rozwoju duchowego.

- Dlaczego chcemy się otworzyć na dary Ducha Świętego? Dlatego, że Jezus, poczęty z Ducha Świętego, działał w mocy Ducha Świętego - podkreślał bp Roman Pindel, przywołując fragmenty Słowa Bożego, które mówią o współdziałaniu Jezusa z Duchem Świętym - przy Chrzcie w Jordanie, na pustyni, gdzie Duch Boży wyprowadził Go, by był kuszony, w synagodze, gdzie Jezus mówi "Duch Pański spoczywa na mnie". Ksiądz biskup przypomniał słowa Jezusa o Duchu Świętym jako krynicy wody żywej, która napoi każdego spragnionego.

- To hojny dar, na który nie można zasłużyć; który się dostaje prosząc o niego - wyjaśniał bp Pindel. - Na tych, którzy proszą Jezusa, Duch Święty zstąpi i będzie potężnie działał.

Warunkiem otrzymania Ducha Świętego jest pragnienie tego daru i uwielbienie Jezusa. - Jeśli uwielbisz Jezusa w swoim sercu, Duch Święty przyjdzie do Ciebie. Ten, którego pragniesz, musi być uwielbiony - podkreślał ksiądz biskup.

Tylko z pomocą Ducha Świętego człowiek może z wiarą powiedzieć, że Panem jest Jezus. Bez Niego nie potrafi uwierzyć w miłość i miłosierdzie Boga Ojca. On też przychodzi z pomocą, kiedy nie umiemy się modlić, przychodzi z pomocą naszej słabości.

Jak mówił bp Pindel, nie byłoby także spisanej Ewangelii bez Ducha Świętego. On doprowadza do zrozumienia słów.

Chodzi o Modlitwa o dary Ducha Świętego rozpoczęła się po Mszy św.   Modlitwa o dary Ducha Świętego rozpoczęła się po Mszy św.
Urszula Rogólska /Foto Gość
grzech

Duch Święty daje chrześcijaninowi siłę, by mógł dawać świadectwo, napominać, sprzeciwiać się złu - także tam, gdzie Jezus jest prześladowany. On też zmienia mentalność chrześcijanina i jego podejście do grzechu. - Człowiek, który żyje według przykazań ma mentalność prawnika, który się zastanawia, czy przekroczyłem czy nie przekroczyłem przykazanie. Łatwo jest wtedy o taką ocenę grzechów jako takich kawalerskich wybryków. A przecież chodzi o grzech, którego uznanie jest darem i dziełem Ducha Świętego. Nie ma postępu w życiu duchowym, nie ma pogłębiania więzi miłości z Bogiem i innymi bez Ducha Świętego - mówił ksiądz  biskup.

Duch Święty działa jak lekarstwo dla człowieka z chorobą krążenia - "przetyka duchowe arterie serca" na przyjęcie łaski Bożej. - Daje nam takie dary, o jakie prosimy i jakie odpowiadają naszemu powołaniu - mówił ksiądz biskup, zapraszając do szczególnej modlitwy o dar umiłowania Słowa Bożego i dar prorokowania w Kościele - czyli otwarcia na to, co Jezus mówi do nas teraz, dzisiaj.

Pokój i radość w sercu

O dary Ducha Świętego dla każdego człowieka, dla wspólnot, dla mieszkańców Bielska-Białej i całej diecezji - zwłaszcza tych, którzy pozostają daleko poza wspólnotą Kościoła - w duchu wielkiej jedności, z mocą, modlili się wszyscy uczestnicy spotkania po Mszy św. Modlitwę uwielbienia prowadzili członkowie Szkoły Ewangelizacji Cyryl i Metody, Wspólnoty "Miłość i Łaska Chrystusa" oraz Wspólnoty Przymierza "Miasto na Górze".

- O takim dniu marzyliśmy od dawna. Czuliśmy, że chwała Boża zstępowała na to miejsce, że Duch Święty wylewał na nas swoje dary - mówili po zakończeniu spotkania jej uczestnicy ze wspólnot charyzmatycznych.

- Nigdy jeszcze nie byliśmy na takiej modlitwie. Aż ciarki przechodziły, że można tak bardzo doświadczyć obecności Pana Boga. Jest w sercu taka wielka radość, pokój i nadzieja, że On wszystko układa w życiu najlepiej - dodają Monika i Grzegorz, którzy uczestniczyli w rekolekcjach na Złotych Łanach.