Jadą przez Polskę pomagając chorym

Urszula Rogólska

publikacja 21.06.2014 09:14

Wyruszyli 14 czerwca ze Szczecina, by w ciągu 9 dni pokonać 1000 km, odwiedzić polskie hospicja i podarować im sprzęt zakupiony przez Fundację Babci Aliny - 5. Rajd rowerowy "Przez Polskę dla polskich hospicjów" dotarł do Cieszyna!

Ewę Holender (z lewej) i Janusza Holendra (stoi obok), wraz z ekipą rowerzystów powitali na cieszyńskim rynku wolontariusze Hospicjum im. Łukasza Ewangelisty Ewę Holender (z lewej) i Janusza Holendra (stoi obok), wraz z ekipą rowerzystów powitali na cieszyńskim rynku wolontariusze Hospicjum im. Łukasza Ewangelisty

- Nasze zmęczenie, czasem może ból są krótkotrwałe i są niczym w porównaniu z waszą codzienną pracą. To wy nas inspirujecie do pomagania ludziom ciężko chorym. Zdajemy sobie sprawę, że każdy z nas może znaleźć się w hospicjum. Dobrze wiedzieć, że są tacy ludzie jak wy - mówił wolontariuszom Hospicjum im. Łukasza Ewangelisty w Cieszyn Dan, jeden z 22 rowerzystów polsko-brytyjskiego 5. Rajdu "Przez Polskę dla polskich hospicjów".

W tym roku wyruszyli 14 czerwca ze Szczecina - ośmiu rowerzystów z Wielkiej Brytanii, czternaścioro z Polski i liczni Polacy, którzy dołączali do nich na trasie, towarzysząc w pokonaniu poszczególnych odcinków. Po drodze odwiedzą dziesięć polskich hospicja i będą uczestniczyć w przekazaniu sprzętu medycznego zakupionego przez Fundację Babci Aliny.

Po siedmiu dniach jazdy ze Szczecina rowerowi dobroczyńcy ruchu hospicyjnego dotarli do Cieszyna. Na rynku spotkali się z wolontariuszami Hospicjum im. Łukasza Ewangelisty - prezes Dorotą Kanią i Haliną Sajdok-Żyłą - oraz Adamem Swakoniem, wiceburmistrzem miasta. Następnie zaproszeni do cieszyńskiej Cafe Muzeum, poznali historię miasta i hospicjum, a także przekazali wolontariuszom zakupiony przez fundację sprzęt - koncentrator tlenu i trzy materace przeciwodleżynowe.

Przed rowerzystami ostatnie dwa etapy - z Wisły do Bielska-Białej i na finał - do Krakowa. Z Wisły będzie im na rowerach towarzyszyć także siódemka uczniów LO im. A. Osuchowskiego w Cieszynie.

Jeszcze dwa etapy

Po południu, w sobotę 21 czerwca uczestnicy rajdu będą gośćmi 2. Pikniku Charytatywnego na rzecz stacjonarnego Hospicjum św. Jana Pawła II, które w Bielsku-Białej buduje Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne. Piknik rozpocznie się o 15.00 w Parku Słowackiego.

Spotkają się również z wolontariuszami domowego Hospicjum św. Kamila, któremu także przekażą sprzęt medyczny.

Fundację Babci Aliny założyli w 2009 roku mieszkający wówczas w Wielkiej Brytanii Janusz i Ewa Holender - syn i wnuczka pani Aliny z Bielska-Białej, którą w czasie ciężkiej choroby opiekowali się wolontariusze Hospicjum św. Kamila. Poruszeni ich ofiarnością, po śmierci mamy i babci, postanowili pomagać polskim hospicjom. Założyli fundację i wpadli na pomysł rowerowego rajdu przez Polskę.

Od pięciu lat, różnymi trasami w grupie Polaków i Brytyjczyków pokonują polskie drogi, spotykając się z wolontariuszami i pacjentami hospicjów. Każde otrzymuje od nich prezenty zakupione dzięki datkom na konto fundacji.

Pomogli 30 hospicjom

- Co roku na konto fundacji wpływa około 45-50 tys. zł. I co roku całą tę sumę przeznaczamy na zakupy. Kontaktujemy się z polskimi hospicjami i proponujemy zakupy w określonej kwocie - mówi Ewa Holender. - Ja sama nie mam milionów. To dzięki ludziom otwartych serc możemy pomagać. Cieszymy się, że choć w taki sposób możemy się włączyć w pomoc. Każde ze spotkań w hospicjach jest dla nas bardzo wzruszające, sami uczymy się wtedy innego patrzenia na ludzi. Poznajemy historie wielu osób, którzy dzięki wolontariuszom mieli zapewnioną najlepszą opiekę w czasie ciężkiej choroby. To jeszcze bardziej utwierdza nas w przekonaniu, że warto i trzeba pomóc.

Od 2009 fundacja przekazała ponad 450 tys. zł na sprzęt dla ponad 30 hospicjów. Wśród darów są tak bardzo podstawowe jak opatrunki, bandaże i kremy, ale jest i specjalistyczny sprzęt: koncentratory tlenu, łóżka, materace, a nawet wyposażenie sali rehabilitacyjnej. Fundacja pokrywa również koszty szkolenia wolontariuszy.

- Naszym największym pragnieniem jest, żeby ten sprzęt, bezpłatnie wypożyczany, służył chorym - mówi Ewa. - W większości przypadków może być on używany wiele razy. Jedno łóżko w ciągu dziesięciu lat może pomóc ponad stu pacjentom.

Patronami honorowymi rajdu są Maja Włoszczowska, wicemistrzyni olimpijska z Pekinu, złota medalistka mistrzostw świata w wyścigu elity MTB, wielokrotna mistrzyni Europy oraz mistrzyni Polski w cross-country, oraz Damian Zieliński, wielokrotny mistrz Polski i Europy w kolarstwie torowym.

O odwiedzinach 5. Rowerowego rajdu: "Przez Polskę dla polskich hospicjów" w Cieszynie i Bielsku-Białej także w tekstach:

- Rowerowa pomoc dla budowy hospicjum

- To oni opiekowali się babcią Aliną