Jestem z parafii św. Marii Magdaleny w Cieszynie i do Łagiewnik pieszo pielgrzymuję pierwszy raz. Byłam już pieszo w Częstochowie i prosiłam Pana Boga, żebym mogła chociaż raz dojść do Łagiewnik. Idzie się świetnie i mam nadzieję, że wystarczy mi siły.

A intencji jest bardzo dużo. Mam czworo dzieci, więc muszę podziękować za zdrowe i dobre dzieci. Będę dziękować także za dobre ich życiowe wybory. Syn pewnie szedłby ze mną, ale właśnie zdaje maturę, więc idę sama i będę prosić o zdaną maturę.

Będę prosić za moje wnusie, za zdrowie męża, za wszystko...

To przede wszystkim pielgrzymka dziękczynna, także za 33 lata małżeństwa...