Krystyna i Piotr Tomicowie z Cieszyna

Alina Świeży-Sobel /GN

publikacja 02.05.2014 20:03

Chcemy dziękować za rodzinę - i prosić o zdrowie.

Krystyna i Piotr Tomicowe z Cieszyna Krystyna i Piotr Tomicowe z Cieszyna
Alina Świeży-Sobel /GN

Idziemy do Łagiewnik po raz pierwszy, więc trochę się obawiamy, czy uda nam się przejść tych 140 kilometrów z Cieszyna. Chcemy przede wszystkim podziękować za Jana Pawła II. To jego kanonizacja była takim głównym impulsem.

Chcemy też dziękować za 44 lata naszego małżeństwa i prosić w intencji rodziny, o zdrowie naszych dzieci, a zwłaszcza o zdrowie dla pięciorga naszych wnuków.

- Ja zdecydowałem się podpisać deklarację całkowitej trzeźwości, takiej do końca życia. I chcę złożyć ją na ołtarzu w Łagiewnikach Bożemu Miłosierdziu, żebym wytrwał - mówi Piotr.

- A ja chcę dziękować Bożemu Miłosierdziu za to postanowienie męża, za opamiętanie - dodaje Krystyna.