Papieska Droga Światła

Ks. Jacek M. Pędziwiatr

publikacja 26.03.2014 11:53

14 stacji Drogi Światła stoi na szlaku ze Złatnej Huty na Halę Lipowską. Trasa znaczona tajemnicami Zmartwychwstałego wpisuje się w liczący ponad 50 kilometrów Szlak Papieski w Gminie Ujsoły.

Papieska Droga Światła Kilkutonowe głazy znaczą papieski szlak Drogi Światła na Lipowską. Ks. Jacek M. Pędziwiatr /GN

Na górskiej, miejscami stromo biegnącej trasie ustawiono 14 górskich głazów. Przytwierdzone do nich metalowe tablice informują o kolejnych stacjach - tajemnicach objawień i spotkań Zmartwychwstałego Chrystusa i Jego uczniów, aż po Wniebowstąpienie. Ostatnia z nich - wspominająca Zesłanie Ducha Świętego, stoi przy Krzyżu Solidarności, ustawionym w ubiegłym roku tuż obok schroniska na Hali Lipowskiej. Ma ono szczególny związek z Janem Pawłem II.

Kurs narciarski
W dniach 9-12 lutego 1958 r. siedmioosobowa grupa turystów odbyła tutaj „kurs narciarski”. Tak oficjalnie, dla celów meldunkowych określono ów pobyt tutaj. Faktycznie były to górskie rekolekcje grupki krakowskich studentów z ks. Karolem Wojtyłą, który codziennie po cichu odprawiał dla nich Mszę św. w pokoju schroniska. Jeździli na nartach. W rolę instruktora wcielił się Jerzy Ciesielski - student, potem wykładowca krakowskiej Politechniki, przykładny mąż i ojciec, który zginął tragicznie wraz z dwójką dzieci w Egipcie, dziś, podobnie jak Jan Paweł II kandydat na ołtarze. To właśnie on patrząc na mknącego na nartach ks. Wojtyłę zwykł był pokrzykiwać:
- Ej, Wujek, Wujek, styl wadowicki!
To właśnie tutaj Wujek wpisał w pamiętniku Marii Kiwerskiej, jednej z uczestniczek wyprawy, słowa pamiętne i wieloznaczne: „W górach chodź zawsze tak, aby nie zgubić znaków”.

Pięknie na Lipowskiej
Nie sposób zliczyć wszystkich wypraw księdza a później biskupa Wojtyły w Beskid Żywiecki. Na Lipowską i Rysiankę wędrował nie jeden raz i wszelkimi możliwymi szlakami - także tym, na którym dziś wytyczono Drogę Światła. Zawsze mógł liczyć na schronienie, ciepłą strawę oraz transport na plebani w Ujsołach lub w Rajczy. Te wyprawy musiały Mu zapaść w serce głęboko. Na początku lat 80. podczas jednej z audiencji papieskich zagadnął nieżyjącego już dzisiaj ujsolskiego proboszcza ks. Józefa Piotrowskiego:
- Ależ tam musi być teraz pięknie na Lipowskiej, księże prałacie…

 

Szlak modlitwy
Droga Światła na Halę Lipowską biegnie szlakiem przemodlonym. Od lat idzie tędy w Droga Krzyżowa - Wielkim Poście, wczesną wiosną, kiedy wokół jeszcze pełno śniegu. Nie tyle dla oryginalności, co raczej dla dosłownego uczczenia Jana Pawła II przy oznaczaniu czternastu stacji zdecydowano się jednak na Drogę Światła. Stacje wyznaczył i po raz pierwszy je omodlił właśnie Jan Paweł II podczas obchodów Roku Jubileuszowego 2000. Kolejne przystanki obejmują Zmartwychwstanie Jezusa, Jego spotkania z uczniami, Wniebowstąpienie i Zesłanie Ducha Świętego. Sługa Boży zachęcał do odprawiania takiego nabożeństwa w liście Novo millennio ineunte pisząc: Kontemplacja oblicza Chrystusa nie może zatrzymać się na wizerunku Ukrzyżowanego. Chrystus jest Zmartwychwstałym! Właśnie w Chrystusa zmartwychwstałego wpatruje się dzisiaj Kościół.

Każdy coś zrobił
Na trasie ze Złatnej Huty na Halę Lipowską, do czarnych znaków pieszych i narciarskich domalowano jeszcze błękitne ze złotym krzyżykiem, wytyczające szlak papieski. W cieniu rozłożystych świerków, na poboczu leśnej drogi, co kilkaset metrów stoi głaz wielki a na nim tabliczka z numerem i nazwą kolejnej stacji. Widać, że wiele pracy włożono w tak solidne, proste i piękne zarazem przygotowanie stacji. I po raz pierwszy chyba przy uroczystym otwarciu i poświęceniu tego rodzaju przedsięwzięcia nie padło ani jedno nazwisko, ani jedna nazwa instytucji czy firmy, kogokolwiek, kto miał w tym przedsięwzięciu jakiś udział.
- Bo każdy coś robił - wyjaśnił wówczas wójt Gminy Ujsoły Tadeusz Piętka. - Jeden woził kamienie, inny tablice, ktoś dał zdjęcie z księdzem Wojtyłą do pamiątkowego albumu, inny się za nas modlił, a jeszcze inny przychodził, patrzył, poklepywał po plecach i mówił „Dobrze robicie”. Każdy na swój sposób był potrzebny.