Lekcja dobrej śmierci

mb

|

Gość Bielsko-Żywiecki 13/2014

publikacja 27.03.2014 00:00

To ostatnie pożegnanie zgromadziło chyba większość wiernych jawiszowickiej parafii św. Marcina, a pogrzebowej Eucharystii przewodniczył bp Roman Pindel. Łez bólu i smutku nie kryli nie tylko mąż i pięcioro dzieci…

 Dobrą matkę z wdzięcznością żegnały nie tylko jej dzieci… Dobrą matkę z wdzięcznością żegnały nie tylko jej dzieci…

Urodziła się w 1967 r., a wychowała w Hażlachu. – Kiedyś przyjechała do Jawiszowic pomagać na weselu. Tak się poznaliśmy. Była śliczną dziewczyną, a po roku znajomości zgodziła się zostać moją żoną, bardzo dobrą żoną. Nikt od niej przez całe życie złego słowa nie usłyszał – wspomina mąż Stanisław.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.