"Proboszczowie" porwali słuchaczy!

Urszula Rogólska

publikacja 24.02.2014 10:51

Długo nie chcieli wypuścić "Proboszczów" słuchacze ich koncertu w kościele św. Józefa na Złotych Łanach. Wśród oklasków i wspólnego śpiewania, nie zabrakło bisów!

Od lewej: ks. Marek Bandura, o. Roland Pancerz OFM i ks. Piotr Pławecki Od lewej: ks. Marek Bandura, o. Roland Pancerz OFM i ks. Piotr Pławecki
Urszula Rogólska /GN

Po koncercie, oazowicze z lat 70 i 80., którzy przyszli na koncert, podchodzili do księży i dziękowali im za przypomnienie im czasów wcześniejszej młodości. Niektórzy wręcz zamarzyli o odnowieniu scholi, śpiewającej piosenki z tamtych lat!

Zaczęło się spokojnie, od piosenki: "Zobaczcie jak wielka miłość Ojciec ofiarował nas". Słuchacze powoli się rozkręcali, nieśmiało dołączając do śpiewu ks. Marka Bandury, na co dzień proboszcza parafii Przemienienia Pańskiego w Buczkowicach. Ale potem już poszło! Bardzo znane piosenki religijne z lat 70. i 80. - znane nie tylko starszym oazowiczom, śpiewali juz niemal wszyscy: "Chrześcijanin, to właśnie ja", "Miłość Bożą w sercu swym dzisiaj mam", "Jezus swoją Matkę pozostawił", "Barka", "Maryjo, śliczna Pani", "Chrystusie", "Wielbić Pana chcę" czy doskonale znaną "Czarną Madonnę".

Grzegorz Górkiewicz w czasie koncertu z "Proboszczami"   Grzegorz Górkiewicz w czasie koncertu z "Proboszczami"
Urszula Rogólska /GN
A wszystkie piosenki - w rockowych aranżacjach członków zespołu "Proboszczowie". Do wspólnego śpiewu poderwali wszystkich: ks. Wawrzyniec Gut (perkusja i vocal) - niedoszły górnik, dziś proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP w Biórkowie Wielkim w archidiecezji krakowskiej; ks. Roman Świerkosz (gitara solowa) - także z archidiecezji krakowskiej, proboszcz parafii Niepokalanego Serca NMP w Stanisławie Górnym; ks. Piotr Pławecki (skrzypce) - proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego z Zakopanego Chramcówek, o. Roland Pancerz OFM (gitara basowa) - bernardyn z Kalwarii Zebrzydowskiej, na co dzień wykładowca greki, łaciny i patrologii w tamtejszym seminarium  i lider grupy - ks. Marek Bandura (spiew i gitara prowadząca).

Od kilku lat gościnnie z "Proboszczami" występuje poznany niegdyś na oazie w Kalwarii Grzegorz Górkiewicz - instrumentalista klawiszowy, kompozytor i wokalista, który od ponad 25 lat gra ze "Skaldami", a wcześniej współpracował m.in. z Ewą Demarczyk i współtworzył płytę "Bajmu": "Płomień z nieba".

Proboszczowie poznali się jeszcze w krakowskim seminarium duchownym. Na zakończenie bielskiego koncertu wspominali czasy wspólnych prób - co w sytuacji, kiedy przełożeni pilnowali, żeby klerycy skupiali się przede wszystkim na nauce nie było takie łatwe. Ale wspólna pasja przetrwała. Pięć lat temu reaktywowali swój skład i odwiedzają parafie, przypominając piosenki, które wtedy, jak i dziś służą ewangelizacji.

Towarzyszy im zawsze bł. Jan Paweł II. W roku jego wyboru na Stolicę  Piotrową wstępowali w mury seminarium, jego osoba była z nimi w czasie nauki, pracy duszpasterskiej wikariuszy i proboszczowania.

Miriam Arbter-Korczyńska - dziennikarka radia "Anioł Beskidów", która prowadziła koncert, przypomniała wiele faktów z biografii Świętego Papieża, łącząc je z piosenkami, z których wiele powstało bądź zostało spopularyzowanych właśnie w czasie pontyfikatu Jana Pawła II.

Na bis księża zaśpiewali: "Bez Ciebie nic" - jedną z najnowszych piosenkę przez nich zaaranżowanych. Także po tej piosence słuchacze nie chcieli ich jeszcze wypuścić. Tak więc żeby - jak powiedział ks. Marek Bandura - "dobrze się wracało do domów", zagrali: "Gdy kiedyś Pan powróci znów".

Słuchacze gorąco oklaskiwali grających i śpiewających księży   Słuchacze gorąco oklaskiwali grających i śpiewających księży
Urszula Rogólska /GN
Jak mówi ks. Stanisław Budziak, Złote Łany to ważne miejsce w biografii Jana Pawła II. - Kiedy zmarł Jan Paweł I, kard. Karol Wojtyła wizytował tę parafię. Kościoła jeszcze wtedy nie było. Spotkania odbywały się w kaplicy sióstr Córek Bożej Miłości i w prywatnym domu na osiedlu, gdzie prowadzono katechizację. Wizytację musiał przerwać, by pojechać na konklawe... Była to chyba najdłuższa wizytacja parafii w dziejach - uśmiecha się ksiądz proboszcz. - Bo kard. Karol Wojtyła wrócił tu już jako papież - w czasie wizyty w 1995 roku, w drodze do Żywca, błogosławił Złote Łany.