Mamy już połowę studni

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 02/2014

publikacja 09.01.2014 00:00

Koszt studni dla mieszkańców Sudanu Południowego to około 45 tys. zł. Po pięciu miesiącach niecodziennej akcji bielszczanie i ich przyjaciele z wielu miejscowości zebrali już ponad 25 tys. zł.

 Maria Froncz – inicjatorka akcji pomocy dla Sudańczyków Maria Froncz – inicjatorka akcji pomocy dla Sudańczyków
Urszula Rogólska /GN

Maria Froncz zagląda do notatek i oznajmia z nieukrywaną radością: – 101 047 kg, co daje 25 tys. 261 złotych i 75 groszy! Tyle surowca, a tym samym pieniędzy, udało się zebrać od czerwca do listopada w czasie akcji „Makulatura na misje”. Dzięki niej w Sudanie Płd. powstanie niezwykły prezent diecezji bielsko-żywieckiej dla Afrykańczyków – wyczekiwane źródło wody pitnej. Mieszkańcy z całego regionu w co drugi weekend dostarczali makulaturę do kontenerów ustawionych przy bielskich szkołach sióstr Córek Bożej Miłości przy ul. Żywieckiej, przy kościele w Cygańskim Lesie, a po kilku miesiącach także na Osiedlu Karpackim. Kontenery dostarczyła firma Eko-Wtór z Bystrej. – Zawsze mogliśmy liczyć na pomoc Kazimierza Jakubca właściciela firmy i pracownicy Moniki Matuszek – podkreślają organizatorzy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.