Jest Ogień i jedno serce!

Urszula Rogólska

publikacja 14.09.2013 21:42

- Czujemy, że nie śpiewamy tylko dla samego śpiewania. Jest z nami Boży Duch - mówią uczestnicy IV Międzynarodowych Warsztatów Gospel w Bielsku-Białej w drugim dniu zajęć.

Jest Ogień i jedno serce! Zajęcia wokalne trwały od samego rana, ale śpiewając na chwałę Panu, nikt nie czuł zmęczenia Urszula Rogólska /GN

- Duch Święty zawsze najlepiej wie. I kiedy się nawrócimy, kiedy damy się Jemu poprowadzić, pójdziemy we właściwym kierunku - mówi ks. Mirosław Szewieczek z Fundacji „Drachma” w Bielsku-Białej. I to właśnie szczególną modlitwą do Ducha Świętego rozpoczął się drugi dzień IV Międzynarodowych Warsztatów Gospel, które od 13 do 15 września w Auli Towarzystwa Szkolnego im. M. Reja w Bielsku-Białej prowadzą Zuzanna Pradela i Brian Fentress.

W sobotę zajęcia rozpoczęły się już od rana. Po raz drugi biorą w nich udział Gabriela Oreluk i Kasia Zuba - bielskie studentki. - Widziałam wcześniej filmik z warsztatów prowadzonych przez Briana i, wiedząc, że będzie bardzo żywiołowo, nie mogłam się doczekać tych zajęć - mówi Gabrysia. - Chyba każdy z nas tutaj ma w sercu taką ogromną radość. Jest bardzo wielu młodych ludzi, są katolicy, są ewangelicy, ludzie różnych wyznań. Ale to bardzo ważne, że serca mamy dziś zjednoczone - wszyscy razem chcemy śpiewać na chwałę Panu Bogu - dodaje Kasia. - Nie znałam ani jednej piosenki z tych, których się dzisiaj uczyliśmy - opowiada Gabrysia. - Na co dzień słuchamy rapu, reggae, hip-hopu. Gospel to duża odmiana, coś jak oderwanie od codzienności. Ale czujemy w tym wszystkim jedność, szybko łapiemy, o co chodzi prowadzącym. Łączy nas przecież ten sam Pan Bóg.

- Młodzi śpiewają tutaj i są przeszczęśliwi, kiedy patrzę na ich twarze - mówi ks. Mirosław Szewieczek. - Ale wokół warsztatów dzieje się wiele różnych spraw, którymi również muszę się zajmować. Jednak co jakiś czas wracam tutaj, do auli, żeby posłuchać choć kilku utworów, a potem iść z nową energią do tamtych pozostałych spraw. Warsztatom - tak jak i wszystkim przedsięwzięciom „Drachmy” - towarzyszy takie moje pragnienie, wielka tęsknota, żebyśmy byli jak w ideale Ewangelii - jednego serca i jednego ducha. To nie sprawy organizacyjne są najważniejsze. Jeśli między nami będzie ogień, to nie będzie rzeczy, której byśmy nie potrafili załatwić. Ten nasz ogień wtedy chce iść do Ognia - Ducha Świętego. On wskazuje właściwy kierunek i Jego chcemy się trzymać.

O tym jak Duch Święty prowadził ekipę organizatorów i uczestników warsztatów będzie się można przekonać podczas niedzielnego koncertu finałowego w kościele św. Maksymiliana w Aleksandrowicach o 19.30. Wstęp na koncert - 10 zł.