Ona czuwa, jest z nami

Alina Świeży-Sobel

publikacja 10.06.2013 18:40

Od dwóch lat prowadzę Świetlicę im. Matki Małgorzaty Szewczyk w Oświęcimiu.

Siostra Samuela Zastawna, serafitka z Oświęcimia Siostra Samuela Zastawna, serafitka z Oświęcimia
Alina Świeży-Sobel /GN

Jestem w zgromadzeniu od dziesięciu lat. Pracowałam w świetlicy jako wychowawca już podczas postulatu. Pomagałam też siostrom tutaj jako juniorystka.

I cieszę się, że mogę być w jakimś stopniu kontynuatorką tego dzieła, które zapoczątkowała matka Małgorzata. Odkrywanie tego, co Matka nam pozostawiła i co mnie osobiście zostawia, bardzo mocno zobowiązuje. Z drugiej strony daje też poczucie pewności tego, że zaczynając tu każdą pracę mam opiekuna i patrona, który jest i czuwa nad dziećmi. Niejeden raz tego doświadczyłam, nawet w drobiazgach w rodzaju dobrej pogody, gdy wyjeżdżamy na wycieczkę. Proszę Matkę, żeby dzieci mogły się dobrze bawić, odpocząć.

Kiedy szukamy jakiejkolwiek pomocy, czasami przecieram oczy ze zdumienia, bo dzieją się cuda i udaje się znaleźć to, czego potrzebujemy. Czasem stokroć więcej, niż prosiliśmy. Wiem, że to Matka czuwa i jestem szczęśliwa, gdy mogę powiedzieć o tym dzieciom, bo wiem z pewnością, że to Matka nam pomaga, wstawia się za nami.

Czuję się szczęśliwa: mogę być częścią wspólnoty, którą Matka stworzyła, ale przez to w jakiś sposób czuję się częścią nieba. Doświadczam tego – i dzieci także – że Matka z nami jest, opiekuje się nami.

To niesamowite, bo poprzez to, co się dzieje, poprzez naszą pracę, ale i poprzez to, co otrzymujemy, widzimy, jak dzieło Matki Małgorzaty żyje, jak Bóg działa. To niesamowite, kiedy widzimy, że to wszystko trwa – i jest miłe Panu Bogu…