Melomani jak piłkarze

ur

|

Gość Bielsko-Żywiecki 24/2012

publikacja 14.06.2012 00:00

– Od dwóch lat mamy w kościele bardzo dobry instrument. Byłoby zaniechaniem dobra, gdybyśmy tego nie wykorzystali – mówi ks. Cezary Dulka, inicjator best-wińskich koncertów muzyki organowej.

 Prof. Roman Perucki z synem Łukaszem Prof. Roman Perucki z synem Łukaszem
Urszula Rogólska

Grałem w wielkich katedrach świata, miałem okazję występować w największych salach koncertowych. Ale staram się być też w mniejszych ośrodkach. I niejednokrotnie to tam jest znacznie większe zainteresowanie muzyką organową! – uśmiecha się prof. Roman Perucki, dyrektor Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, pierwszy organista katedry oliwskiej, współorganizator najsłynniejszych w Polsce festiwali muzyki organowej. – Nawet jeśli ktoś jest zupełnym laikiem, to kiedy usłyszy: „organy w katedrze oliwskiej” wie, że to najwyższa półka – mówi ks. Dulka. Sprzymierzeńca znalazł w osobie Ewy Bąk, która bestwińskie koncertowanie po raz trzeci objęła kierownictwem artystycznym.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.