Na pielgrzymkę do Łagiewnik wciągnął mnie Mariusz Zawada z Maltańskiej Służby Medycznej w Kętach, który był wtedy, w czasie pierwszej pielgrzymki, odpowiedzialny za jej zabezpieczenie medyczne.

Sam jestem maltańczykiem i ratownikiem - i w takim charakterze brałem udział w pierwszej pielgrzymce. A poza tym lubię się zajmować kabelkami i różnymi technicznymi sprawami.

Zostałem także poproszony o zrobienie strony internetowej pielgrzymki i to zadanie również wykonałem.

Od drugiej pielgrzymki jeżdżę jako służba techniczna na pełen etat – jestem tu więc w pracy. A polega ona na naprawianiu wszystkiego, co zepsują pielgrzymi. A lubią głównie urywać kable od megafonów. Zajmuję się więc bieżącym serwisem mikrofonów i nagłośnienia - czasem trzeba coś zlutować, szybko naprawić.Staram się mieć po sztuce zapasowej każdego elementu sprzętu, na trasie wymieniamy sztuka za sztukę, ale potem trzeba to naprawić, żeby nazajutrz znowu wszystko było w porządku. Nierzadko się zdarza, że zajmuje to całą noc.