Z siostrami przez płot

Zawsze są uśmiechnięte, pracowite, bezinteresowne, uprzejme - mówią sąsiedzi.

Sąsiadujemy z siostrami prawie że przez płot. Kiedy wprowadziliśmy się do naszego domu w 1973 roku, był tu bardzo niewiele domów. Siostry widzieliśmy najczęściej, jak od rana do wieczora pracowały w polu. Nie miały maszyn, wszystko wykonywały ręcznie. Nieraz s. Kornelia przychodziła do mnie, żeby jej pomóc kosę wyklepać. Wiedziały, że tu mogą przyjść po pomoc zawsze.

Siostry prowadziły tu kiedyś ochronkę (teraz przemianowano ją na przedszkole) i zawsze odwiedzały chorych. Pamiętamy, jak przychodziły do naszej obłożnie chorej sąsiadki - dzień w dzień przez dobre dwa lata. Wykonywały przy niej wszelkie prace, bo była w bardzo poważnym stanie.

Nas najczęściej odwiedzają siostry Fidelia i Kornelia - na święta, ale i bardzo często wpadają w ciągu roku. Latem odwiedzają nas też młode siostry przygotowujące się do ślubów zakonnych. Wszystkie z daleka się uśmiechają. Kiedy wchodzą do domu, to zawsze jest przemiło - chętnie posiedzą z nami, porozmawiają, poradzą coś, pomogą. Są nam bardzo bliskie. Zawsze dostajemy kartki świąteczne z życzeniami od przełożonych sióstr z Oświęcimia. To bardzo miłe.

Jesteśmy wdzięczni naszemu proboszczowi ks. Stanisławowi Morawie, że tak zorganizował zespół charytatywny w parafii, że także siostry w nim pracują i nas odwiedzają. O siostrach jesteśmy w stanie mówić tylko same dobre rzeczy - zawsze uśmiechnięte, pracowite, bezinteresowne, uprzejme. Poświęcają się bardzo dla mieszkańców całego rozległego Hałcnowa. Na pewno ponad pół dnia przechodzą, kiedy odwiedzają chorych - aż do Granicy, do Pisarzowic, Janowic. Jeżdżą autobusami, chodzą pieszo. Wielu z nas je widuje w takich sytuacjach.

Siostry odwiedzają nas też, kiedy chodzą z kolędnikami. Przychodzą z gitarami, jest wesoło, razem kolędujemy.

W tym roku dopiero dowiadujemy się, kim była ich Matka Założycielka. I kiedy tak czytamy, co robiła, jak się opiekowała starszymi, chorymi i dziećmi, to widzimy, że siostry prowadzą tutaj to samo dzieło do dziś...

« 1 »
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.